Domyślne zdjęcie Legia.Net

Polonia chce powtórki meczu

Adam Dawidziuk

Źródło: gazeta.pl

26.09.2005 23:20

(akt. 27.12.2018 14:21)

Zarząd Polonii wystąpił do PZPN z pismem domagającym się unieważnienia wyniku piątkowego meczu z Legią i ponownego rozegrania meczu "w związku z podejrzeniem o celowe wypaczenie przez arbitra Marka Mikołajewskiego".
Wczoraj zarząd Polonii wystosował pismo do PZPN w związku z piątkowymi derbami. Domaga się w nim odebrania uprawnień do sędziowania meczów pierwszoligowych Markowi Mikołajewskiemu oraz anulowania wyniku spotkania i ponownego rozegrania derbów. Ponadto zarząd postawił wniosek o wyznaczanie na mecze Polonii sędziów z zagranicy w związku z "ewidentnie krzywdzącymi ostatnimi decyzjami sędziów". Jako przykład podano nazwiska Piotra Siedleckiego (arbitra spotkania z Wisłą Płock) i Tomasza Mikulskiego (mecz z Koroną Kielce). "Zarząd uważa, że istnieje nieformalna zmowa arbitrów przeciw naszemu klubowi" - napisał zarząd. Władze klubu domagają się również przeanalizowania postawy Mirko Poledicy i ewentualnie ukaranie zawodnika. W 47. minucie pierwszej połowy piątkowego spotkania Legia - Polonia sędzia Marek Mikołajewski z Ciechanowa podyktował rzut karny dla gospodarzy za rzekomy faul Igora Gołaszewskiego na Mirko Poledicy. Powtórki telewizyjne wykazały, że "jedenastka" nie powinna być podyktowana. Zgoła odwrotnie postąpili kibice "Czarnych Koszul", którzy zdecydowali się nie przyjmować przeprosin arbitra piątkowego spotkania. W imieniu Stowarzyszenia „Wielka Polonia” zdecydowaliśmy się nie przyjmować przeprosin sędziego meczu piłkarskiego Legia Warszawa - Polonia Warszawa , rozegranego w dniu 23 września 2005 roku, za nieuzasadnione podyktowanie rzutu karnego przeciwko Polonii. Naszą decyzję uzasadniamy tym, że każdy arbiter spotkania piłkarskiego może się pomylić, zwłaszcza w ferworze walki oraz pod wpływem emocji, szybkiego tempa meczu, chwilowej słabości, i podjąć niesprawiedliwą decyzję. Naszą decyzję o nieprzyjęciu przeprosin sędziego Marka Mikołajewskiego uzasadniamy tym, że nie mógł przecież skorzystać z powtórek telewizyjnych stacji Canal+. Dodatkowo, ponieważ po strzeleniu jedynej w tym meczu bramki zawodnicy mieli jeszcze do rozegrania całą połowę, uznaliśmy za nieuzasadnione twierdzenie, że ten karny zdecydował o zwycięstwie drużyny Legii w tym spotkaniu. Wyrażamy naszą sympatię w stosunku do arbitra tego spotkania i podziękowanie za krytyczną ocenę swojej postawy podczas meczu. Mamy nadzieję, że kolejne spotkania sędziowane przez tego arbitra, również z udziałem drużyn z okręgu mazowieckiego, zostaną wysoko ocenione przez niezależnych obserwatorów i nie będą stanowiły podstawy do kolejnych przeprosin. Jednocześnie uważamy, że ewentualne przeprosiny powinny być skierowane do trenerów i zawodników, dla których pomyłka sędziowska Pana Mikołajewskiego miała skutek finansowy i sportowy.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.