Polska - Finlandia 5:0 - Piątka przybita z Finami
26.03.2016 19:28
fot. FotoPyK
Przed meczem minutą ciszy oddano hołd zmarłemu kilka dni temu Johanowi Cruyffowi. Początek spotkania był bardzo spokojny, jednak mecz toczył pod dyktando Polaków. Już w 3. minucie Jakub Wawrzyniak swoim dośrodkowaniem w pole karne zagroził rywalom. Piłka odbiła się od nóg Kamila Glika i przeleciała obok prawego słupka bramki Hradecky'ego. Następnie po rzucie różnym w 12. minucie Finom znów zagroził Glik, ale po jego uderzeniu głową, futbolówka minęła bramkę. Polska atakowała przede wszystkim prawym skrzydłem, gdzie dobrze radzili sobie Jędrzejczyk i Wszołek. Dowodem na to była akcja z 17. minuty spotkania. "Jędza" zagrał w pole karne wprost do Kamila Grosickiego, który strzelił po ziemi, a piłka po odbiciu od słupka wpadła do bramki. Zanim kibice zdążyli się uspokoić i ponownie usiąść na swoich miejscach, na lewym skrzydle rozpędził się Grosicki. Zauważył to Starzyński i zagrał prostopadle do niego. "Grosik" dośrodkował ją spod linii końcowej w pole karne, a na 5. metrze czekał już Paweł Wszołek, który dołożył nogę i skierował futbolówkę do pustej bramki. W 19. minucie było już 2:0, a "Grosik"i w dwie minuty zdobył bramkę i zaliczył asystę.
Oceniając grę Polaków i Finów, można powiedzieć, że niemal w każdej minucie drużyna Nawałki "punktowała" rywali. Blisko nokautu było w 30 minucie, kiedy piłkę w polu karnym dostał Milik. Po chwili była ona pod nogami Jędrzejczyka, który uderzył na bramkę lewą nogą. Futbolówkę złapał Hradecky. Co się odwlecze, to nie uciecze i rozstrzęsiony rywal upadł na deski już 120 sekund później. Jędrzejczyk podał do Wszołka, ten zagrał na 16. metr do Starzyńskiego, a pomocnik Zagłębia obrócił się i przepięknie strzelił lewą nogą strzelając gola. Polska w 32. minucie prowadziła już 3:0! Parę minut później Finowie po raz pierwszy poważnie zagrozili naszym zawodnikom. Artur Boruc wyszedł z bramki i wybił piłkę wślizgiem na linii pola karnego. Trafiła ona pod nogi Romana Eremenki, który z 25. metra uderzył na pustą bramkę. Jednak Boruca asekurował Michał Pazdan i wybijając piłkę z linii uratował on Polskę przed stratą gola. Pierwsze 35 minut należało do Polaków, rywale przejęli inicjatywę na ostatni fragment pierwszej połowy, która zakończyła się wynikiem 3:0.
Po przerwie za Boruca i Krychowiaka na murawie pojawili się Tytoń i Jodłowiec. W drużynie Finlandii boisko w przerwie opuścił Hamalainen. Drugą połowę lepiej zaczęli nasi rywale. To im bardziej zależało na bramce, jednak z tych chęci nic nie wynikało i to Polska w 56. minucie po raz pierwszy stworzyła dobrą sytuację. Z piłką w pole karne wbiegł Tomasz Jodłowiec, który "szukał" podaniem Milika. Futbolówka odbiła się od obrońcy Finlandii i trafiła do Starzyńskiego, ten mądrze wycofał ją do Kapustki, a pomocnik Cracovii uderzył ponad bramką Hradecky'ego. Finowie nadal prowadzili grę, wymieniając kolejne podania, a zagrozili bramce Tytonia w 65. minucie. Z głębi pola prostopadle podanie dostał Schüller, ale wbiegł przed niego Pazdan i uniemożliwił strzał, a piłkę złapał Przemysław Tytoń. Już 60 sekun później Grosicki wbiegł z piłką w pole karne i podał do Wszołka, który strzelił swojego drugiego, a ogólnie czwartego gola w meczu!
Na kwadrans przed końcem meczu, Teemu Pukki wbiegł z lewej strony w pole karne Polski, ale jego strzał w kierunku dalszego słupka nie leciał w bramkę. Biało-czerwoni stale starali się podwyższyć prowadzenie, a najbliżej tego było w 82. minucie. Do rzutu wolnego podeszli Lewandowski i Grosicki. Na strzał zdecydował się ten pierwszy, trafił jednak w poprzeczkę. Ale tutaj znów powtórzyła się reguła - "co się odwlecze...". Trzy minuty później Bartosz Salamon posłał piłkę do Grosickiego, a ten wbiegł w pole karne, minął bramkarza i strzelił do pustej bramki na 5:0! Polacy pokonali Finów i do klubów mogą wracać w dobrych humorach. Sobotnia wygrana, jak i pokonanie Serbów, pozwla też z optymizmem patrzeć na przyszłość.
Polska - Finlandia 5:0 (2:0)
Grosicki (18. min., 85. min.), Wszołek (20. min., 66. min.), Starzyński (32. min.)
Żółte kartki: Glik (Polska) - Arkivuo (Finlandia)
Polska: Boruc (46' Tytoń) - Jędrzejczyk, Glik, Pazdan, Wawrzyniak - Wszołek (86' Błaszczykowski), Krychowiak (46' Jodłowiec), Kapustka (79' Salamon), Starzyński (67' Zieliński), Grosicki - Milik (63' Lewandowski).
Finlandia: Hradecky - Arajuuri, Toivio, Uronen, Arkivuo - Eremenko (78' Lam), Sparv, Ring (83' Saksela), Hetemaj (46' Lod), Hamalainen (46' Schuller) - Pohjanpalo (62' Pukki).
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.