Domyślne zdjęcie Legia.Net

Polska - Kazachstan 3:1

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

13.10.2007 22:48

(akt. 22.12.2018 00:35)

Reprezentacja Polski podejmowała przy Łazienkowskiej Kazachstan w meczu eliminacyjnym do piłkarskich Mistrzostw Europy, które odbędą się w przyszłym roku na boiskach Austrii i Szwajcarii. Od 20. minuty Polska przegrywała 0:1 po golu <b>Dmitrija Biakowa</b>. Jednak w 56., 64. i 65. minucie trafieniami dla Polski popisał się <b>Euzebiusz Smolarek</b>. W innych spotkaniach w naszej grupie eliminacyjnej Armenia zremisowała na własnym obiekcie 0:0 z Serbią, Portugalia wygrała na wyjeździe z Azerbejdżanem 2:0, a Belgia zremisowała z Finlandią 0:0.
1. Polska 12 7 3 2 20:10 24 2. Finlandia 12 5 5 2 11:6 20 3. Portugalia 11 5 5 1 21:9 19 4. Serbia 11 4 5 2 13:7 17 5. Belgia 11 3 3 5 10:14 12 6. Armenia 9 2 2 4 4:8 9 7. Kazachstan 10 1 4 5 8:15 7 8. Azerbejdżan 10 1 3 6 5:22 6 Polska: Artur Boruc - Michał Żewłakow (46' Marcin Wasilewski), Jacek Bąk, Mariusz Jop, Grzegorz Bronowicki - Dariusz Dudka, Mariusz Lewandowski, Jacek Krzynówek, Wojciech Łobodziński (79' Kamil Kosowski) - Euzebiusz Smolarek - Marek Saganowski (46' Maciej Żurawski). Kazachstan: Dawid Łorija - Kairat Nurdauletow, Samat Smakow, Aleksander Kuczma, Dmitrij Ljapkin - Dmitrij Biakow (85' Ashirbekow), Siergiej Skorych (79' Andriej Karpowicz) , Siergiej Skorych, Nurboł Żumaskalijew - Rusłan Bałtijew - Siergiej Ostapienko.

Polska rozpoczęła od mocnego uderzenia i bramki Jopa w 40 sek meczu. Gol padł jednak z pozycji spalonej. Wydawało się, że bramka dla naszej reprezentacji będzie kwestią czasu, jednak podopieczni Beenhakkera grali słabo, popełniali coraz więcej niewymuszonych błędów, dodatkowa do ich gry wkradła się nerwowość. Efektem tego była bramka Biakowa w 20. minucie spotkania. Po chwili Kazachstan mógł prowadzić dwoma golami, ale Boruc znakomicie wybronił piłkę lecącą pod poprzeczkę. Polacy przebudzili się po 30 minutach gry. Najpierw po uderzeniu Łobodzińskiego zza pola karnego Łorija odbił piłkę przed siebie i Saganowski był bliski umieszczenie piłki w siatce. Dwie minuty później ponownie oglądaliśmy dwójkową akcję Łobodziński - Saganowski. Pierwszy idealnie dośrodkował w pole karne, drugi uderzył z pierwszej piłki minimalnie obok bramki. W 37. min. z dystansu uderzał Lewandowski jednak metr obok bramki Kazachstanu. W końcówce pierwszej części gry stać nas było jeszcze na dwa strzały Krzynówka, jednak w obu przypadkach zabrakło precyzji i szczęścia. Do przerwy Polska sensacyjnie przegrywała z Kazachstanem 0:1 po słabiutkiej grze. W przerwie trener Leo Beenhakker dokonał dwóch zmian w składzie. Za kontuzjowanego Żewłakowa wszedł na boisko Marcin Wasilewski, a za aktywnego w pierwszej połowie Saganowskiego pojawił się Maciej Żurawski. W 48 minucie na stadionie przy ul. Łazienkowskiej zgasło światło. Mecz został przerwany, na trybunach kibice zapalili zapalniczki. Technicy otrzymali pół godziny na usunięcie usterki, pod groźbą przerwania meczu. Po 10 minutach dwa z czterech jupiterów się zapaliły, ale to było za mało. Po kolejnym kwadransie ponownie rozbłysły wszystkie światła. Mecz został wznowiony. Już trzy minuty po wznowieniu gry Żurawski otrzymał doskonałą piłkę w polu karnym, uderzył ale chybił o blisko dwa metry. Po chwili z dystansu uderzał Bronowicki ale nad poprzeczka bramki Kazachstanu. W końcu nadeszła 56 minuta meczu. Krzynówek zagrał w tempo do Smolarka, a ten posłał piłkę obok Łoriji. 1:1! Bramka dodała Polakom skrzydeł. Polacy podkręcili tempo czego efektem były dogodne choć niewykorzystane sytuacje Żurawskiego i Bronowickiego. W 64 minucie po podaniu Bąka w polu karnym znalazł się ponownie Smolarek i ponownie nie dał szans bramkarzowi Kazachstanu. Jednak to nie koniec popisów Ebiego. Minutę później po podaniu od Krzynówka Smolarek zdecydował się na strzał z za pola karnego i pięknym uderzeniem tuż przy słupku po raz trzeci pokonał Łoriję. 3:1!! Przez ostatnie 25 minut reprezentacja Polski grała już spokojnie, kontrolowała w pełni to co się działo na boisku. Po awarii oświetlenia obraz gry podopiecznych Leo Beenhakkera uległ wyraźnej poprawie i Polska zasłużenie pokonała Kazachstan 3:1. Tym samym nasza reprezentacje jest coraz bliżej historycznego awansu do Mistrzostw Europy!

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.