Domyślne zdjęcie Legia.Net

Pomeczowe wypowiedzi

Piotras & Gołąb

Źródło:

16.04.2002 21:21

(akt. 06.01.2019 04:34)

Ryszard Wieczorek (trener Odry): - Na pewno wygrała drużyna, która była lepsza w przekroju całego spotkania. Oczywiscie potencjał Legii, jaki jest mimo rezerw, jest bardzo duży. Życzyłbym sobie, aby mieć taki zespół. Z mojej drużyny wypadło paru podstawowych zawodników i nie wszyscy potrafią udźwignąc ciężar gry. Odnieśliśmy duże straty z powodu dzisiejszego spotkania. Kontuzja Sosina, czerwona kartka Rockiego, żółta kartka Górskiego. To są wszyscy, którzy nie zagrają w nastepnym meczu i czas się zastanowić kim będziemy grać. Trudno mi oceniać sytuację przy trzeciej bramce dla Legii. Legia jest tak dobry zespołem, że pomoc sędziów jest jej chyba niepotrzebna. Dragomir Okuka: - Dzisiaj Legia rozegrała bardzo dobre spotkanie i zasłużenie wygrała. Trochę było problemów po bramce dla Odry. Mecz stracił tempo. Ale dobrze, że drużyna zaatakowała i wygrał. Wątpię, aby Sylwek Czereszewski zagrał w meczu z Pogonią. Jacek Magiera (kapinan legionistów w meczu z Odrą): - Dzisiaj zostałem kapitanem tylko dlatego, że Czarek nie grał od pierwszej minuty. Bardzo się cieszę, że drużyna wygrała i było to zwycięstwo jak najbardziej zasłużone. Powinniśmy strzelić jednak jeszcze więcej bramek. Niestety byliśmy trochę nieskuteczni. Początek drugiej połowy nam nie wyszedł, ale po straconej bramce kontrolowaliśmy przebieg gry i nasze bramki były już kwestią czasu. Dominowaliśmy w każdym elemencie gry. Dzisiejszy skład udowodnił, że w Legii są zawodnicy o wyrównanych umiejętnościach. Marek Jóźwiak: - Wygraliśmy zasłużenie i nawet powiem, że za nisko. Najważniejsze jest jednak to, że awansowaliśmy do kolejnej rundy. Kontrolowaliśmy grę przez cały czas i jeżeli zagramy kolejne mecze z taką ambicją i wolą walki to jestem pewien, że pokonamy każdego przeciwnika. Tomasz Sokołowski: - Panowaliśmy na całym boisku i byliśmy stroną dominującą. Na pewno jednak niepotrzebnie straciliśmy bramkę na początku drugiej połowy. Graliśmy jednak konsekwentnie przez cały mecz i przeszliśmy do następnej rundy. Końcówka była trochę nerwowa - zawodnicy Odry nie wytrzymali tego napięcia i przez to zdarzył się niemiły incydent w końcówce spotkania. Marcin Bęben (bramkarz Odry): - Uważam, że nie sfaulowałem Yahayi w końcówce spotkania. Sam się wywrócił, nawet go nie dotknąłem. Sędzia po meczu powiedział mi, że to był faul taktyczny a o ile znam się na przepisach za taki faul powinna być czerwona kartka a ja dostałem żółtą, więc nie wiem, o co chodziło sędziemu. Nie mam do siebie pretensji do pierwszej bramki, gdyż taki strzał mało kto by wybronił. Druga bramka to błąd Przemka Pluty, przy trzeciej bramce piłka opuściła boisko a sędzia tego nie zauważył. Winy nie można jednak zrzucać na obrońców, cała nasza drużyna źle zagrała. Rafał Siadaczka: - Koledzy zagrali bardzo dobre spotkanie, niepotrzebnie tylko straciliśmy bramkę, to spowodowało troszeczkę nerwowości w naszej grze, ale dla kibiców mecz był przez to ciekawszy, ponieważ emocje były do końca. Cezary Kucharski: - Piłka przy trzeciej bramce na pewno nie opuściła boiska, jestem co do tego święcie przekonany. Miektórzy chyba nie umieją przegrywać i zamiast przyznać się do słabej gry szukają innego wytłumaczenia. Sebastian Nowak: - Atmosfera meczu była tak gorąca, że udzieliła się nawet zawodnikom w końcówce i przez to ta cała przykra sytuacja. Stracona bramka to ewidentny błąd całej obrony. Jestem trochę zły na siebie, że nie strzeliłem bramki, ponieważ miałem ku temu wspaniałą okazję. Nieraz jednak tak jest, że się nie trafia nawet z tak dogodnej pozycji. Mariusz Piekarski: - Zawsze staram się czekać na 16 metrze, "czaję się" na jakąś odbitą piłkę. Tym razem się udało, więc muszę tak robić częściej.... Widziałem, że bramkarz Odry jest niewielkiego wzrostu i w tym szukałem szansy na bramkę. Cieszę się, że dołożyłem swoją cegiełkę do awansu. Do formy jest jeszcze troszeczkę, ale dochodzę do swojej dyspozycji. Zostały jeszcze cztery mecze w lidze i będę się starał pomóc Legii zdobyć mistrzostwo, jak tylko mogę. Nie wiem tylko w jakich wymiarach czasowych, to już zależy od trenera. Dzisiaj mogłem grać i drugie 45 minutut, miałem jeszcze na to siły, ale trener zadecydował inaczej. Moussa Yahaya: - Odra broniła jednobramkowego zwycięstwa i tylko sporadycznie kontratakowała. To była jej taktyka, która - jak pokazał wynik końcowy - nie przyniosła skutku. W Legii jest kilku dobrych napastników jak Kucharski czy Czereszewski, którzy zdobywają dużo ważnych bramek dlatego o miejsce w składzie bardzo trudno a zwycięskiego składu się nie zmienia, dlatego z Pogonią zagrają raczej oni. W GKS grało się inaczej, głównie się broniliśmy, stwarzając w meczu groźne akcje tylko z szybkich kontrataków, często z długich podań. Wszyscy grali na dwóch napastników na szybkiego Moskałe i mnie. W Legii jest więcej dobrych graczy i dlatego rozwiązań taktycznych jest więcej, w ataku nie grają tylko napastnicy.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.