Pomeczowe wypowiedzi: Ondrej Duda - Zostaję w Legii

Dusan Kuciak - W przeciwieństwie do Lecha, my nie pokazaliśmy nic w tym meczu. Oni zasłużyli na wygraną, dlatego też zdobyli Superpuchar Polski. Mieliśmy nadzieję, że zapomnimy już o poprzednim sezonie i dzisiaj pokażemy sportową złość. Chcieliśmy pokonać Lecha, a to on zwyciężył. Nie idzie nam tak jak powinno. Wyglądaliśmy po prostu dzisiaj słabo, nie spodziewaliśmy się, iż lechici nas tak zdominują.  Do czwartku daleko, ale nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie wyeliminowalo Botosani. Gorzej jak dzisiaj zagrać już nie możemy. Jesteśmy jednak dobrze przygotowani do sezonu, co świadczy chociaż zdobyta przez nas bramka w końcowych minutach spotkania.

Łukasz Broź - Starałem sie być aktywny w ofensywie, oddałem dwa strzały - jeden był niecelny, drugi nie dotarł do celu. Próbowaliśmy razem z Guilherme robić coś pożytecznego na skrzydle. Mecz nam wszystkiem jednak nie wyszedł, nie zagraliśmy tego, co byśmy chcieli. Lech był bardziej agresywny, był bliżej naszych zawodników i przecinał w środku pola wiele kluczowych podań. Nie ma co szukać usprawiedliwień - zagraliśmy źle i tyle. Teraz w czwartek zagramy w Lidze Europy i wierzę, że będzie dobrze. Nie dziwię sie kibicom, że wyszli ze stadionu. Musimy się szybko zrehabilitować.

Łukasz Trałka - Końcowka sezonu była bardzo dobra w naszym wykonaniu i teraz idziemy za ciosem. Nie było czasu by zgubić formę. Okres był w dodatku dobrze przepracowany i czuję sie naprawdę fajnie. Nieźle wyglądał mecz z Legią, dobrze graliśmy, mieliśmy mnóstwo sytuacji. Cieszymy sie ze zdobycia pucharu, ale najważniejszy mecz we wtorek w Sarajewie. Nie skupialiśmy się na Legii, ale na sobie i to było widać na boisku. Mieliśmy sporo szans po kontrach.

Michał Kucharczyk - Nie jesteśmy zadowoleni, bo nie możemy być. Jesteśmy wkur... ale to normalne. Teraz jedyną receptą by to zmienić jest zwyciestwo w czwartek, potem w niedzielę i będzie coraz lepiej - taką mam nadzieję. Każdego dnia można zacząć się stawać lepszym i my musimy zacząć od jutra. Lech był lepszy, my nie zasłużyliśmy na wygraną. Lech nas z łatwością rozpracował, więc chyba zawiodło ustawienie taktyczne.

Michał Pazdan - Na pewno nie tak sobie wyobrażałem mój pierwszy oficjalny mecz w barwach Legii Warszawa. Źle zagraliśmy tutaj w Poznaniu. Nie ma co ukrywać, jesteśmy mocno zdenerwowani, trzeba jak najszybciej o tej konfrontacji zapomnieć, bo źle to wyglądało z naszej strony. Sam z siebie również nie jestem zadowolony.  Mam nadzieję, że ta porażka to wypadek przy pracy i w następnych spotkaniach lepiej będziemy się prezentować.  Do Legii przychodziłem jako środkowy obrońca, ale czasem mogę wystąpić jako defensywny pomocnik. Tak też zdecydował się mnie ustawić Henning Berg w pierwszej połowie.