Poranek na wesoło
27.01.2012 14:00
Zdjęcia z treningu - kliknij tutaj
W związku z wczorajszym sparingiem, piątek jest nieco luźniejszy. Na dobry początek dnia, piłkarzy czekała 45-minutowa wizyta w siłowni, w której dowodził Paolo Terziotti. Legioniści zostali podzieleni na dwie grupy i gdy pierwsza z nich wykonała wszystkie polecenia Włocha, mogła udać się na murawę i rozpocząć zabawę z piłkami. Od tej pory ławeczki, bieżnie i drabinki należały do drugiej ekipy.
Trening na hotelowym boisku był wdzięczny. To chyba najlepsze określenie, ponieważ frajdę mieli zarówno sami zawodnicy, jak i obserwatorzy. Sztab szkoleniowy przygotował kilka atrakcji, jak np. gierkę, w trakcie której zawodnicy mogli kontrolować futbolówkę tylko słabszą nogą, czy też rywalizacja między dwiema grupami w biegu „tam i z powrotem”, polegająca na jak najszybszym pokonaniu dystansu w ciągłej żonglerce, jednocześnie tworząc z kolegami okrąg i trzymając ich za ręce. - Jasiu, nie bój się, dotknij! – szyderczo zachęcali Janusza Gola koledzy, gdy podbijana przez nich piłka przypadkowo omijała byłego pomocnika GKS-u Bełchatów.
Jacek Magiera, sędziujący pojedynek w piłkę ręczną (bramka głową), przyznał jednej z ekip rzut karny. – Niech nasz kapitan wykona – żartował z Tomasza KiełbowiczaDominik Furman. Po chwili „Kiełba” chwycił piłkę w dłonie, ale jego półwolej z połowy boiska, wykonany prawą nogą, przeleciał sporo obok bramki. Okazji do śmiechu było jeszcze więcej. – Rany, co ja zrobiłem… – złapał się za głowę Bartosz Żurek, kiedy zamiast odrzucić piłkę do partnerów, zaczął ją … kozłować.
Podczas próby sił „słabszych” nóg legionistów, najaktywniejszy i zarazem najgłośniejszy był Michał Kucharczyk. Często wychodził na pozycję, prosił kolegów o podania, jednak te nie zawsze były precyzyjne. – Ja to jednak idę do obrony – uśmiechnął się i po chwili wcielił się w rolę libero.
Solidnie w kość dostali za to podopieczni Krzysztofa Dowhania. Przez 2 godziny trenowali siłę i dynamikę. W ruch poszły więc specjalne gumy oraz mała piłka lekarska. Dopiero później mieli okazję do bronienia strzałów trenera „Kapelusza”. Wychowawca legijnych golkiperów popisał się kilkoma strzałami w stylu Leszka Pisza.
Kolejne zajęcia odbędą się o godzinie 17.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.