Poranny trening na zgrupowaniu

Młodzi zawodnicy, którzy są z pierwszym zespołem na zgrupowaniu doskonalili dośrodkowywanie z narożnika boiska, podczas gdy pozostali, ustawiani w polu przez trenera na odpowiednich pozycjach, ćwiczyli warianty i możliwości rozegrania rzutu rożnego. Po każdym dośrodkowaniu trener na bieżąco mówił co zrobili źle, a co powinni zrobić, aby zagrozić bramce rywali. Po jednym z niezbyt udanych dośrodkowań Macieja Rybusa, trener zapytał go, czemu ustawia piłkę na linii końcowej boiska. - Przecież przy rzucie rożnym masz cały trójkąt w narożniku, gdzie możesz ustawić piłkę - strofował młodego piłkarza. - A jeśli sędzia nie zauważy to możesz sobie ją jeszcze bardziej wysunąć, tak aby lepiej dośrodkować, a jak zauważy to najwyżej poprawisz ustawienie piłki. Na boisku trzeba być cwaniakiem! Faulowanie jest niedozwolone, a faulują cię, tak? Więc i ty naucz się cwaniactwa! - pouczał trener. Po półtoragodzinnym treningu część piłkarzy wróciła do swoich pokoi, a pozostali podzieleni na dwa zespoły po 7 zawodników rozegrali mini sparing. W drużynie zielonych zagrali: Skaba, Edson, Rzeźniczak, Szala, Vuković, trener Urban i Chinyama, a w drużynie czerwonych: Gostomski, Radović, trener Magiera, Astiz, Giza, Roger i Kiełbowicz. Dodatkowo zagrał Szałachowski, który będąc bez koszulki dołączał do akurat atakujących. Wygrali czerwoni 6:5, a na listę strzelców kolejno wpisywali sie: Szałachowski (5), Astiz (2) i po jednej Roger, Radović, Szala Chinyama. Mecz trwał 2x15 minut. Już jutro piłkarze rozegrają pierwszy sparing podczas drugiego pobytu w Hiszpanii. Przeciwnikiem będzie FC Kopenhaga. Wczoraj w godzinach wieczornych na zgrupowanie przyjechał Mirosław Trzeciak, a już jutro mają dotrzeć na zgrupowanie przebywający na zgrupowaniu kadry Jakub Wawrzyniak i Kamil Grosicki.