Domyślne zdjęcie Legia.Net

Poranny trening: Pompki trenera Magiery

Emil Kopański

Źródło: Legia.Net

29.01.2011 11:08

(akt. 15.12.2018 00:16)

<p style="margin-bottom: 0cm">Ostatni trening przed sparingiem z Kamazem odbył się wyjątkowo na hotelowym boisku. Trener Skorża podzielił zespół na dwie równolegle ćwiczące grupy. Do zajęć z zespołem powrócił Sebastian Szałachowski.</p>

Zdjęcia z treningu - kliknij tutaj

W czasie, kiedy jedna grupa ćwiczyła na siłowni, druga pracowała na boisku. Zawodnicy zajęcia rozpoczęli od krótkich przebieżek i rozciągania, potem przyszedł czas na ćwiczenia z piłkami. Zawodnicy trenowali przechwyty podań. Zadaniem legionistów było podanie piłki do znajdującego się w środku Rafała Janasa, natomiast druga grupa starała się przejąć zagranie. Z drużyną trenował już normalnie Sebastian Szałachowski, który powrócił z testów we francuskim Nantes. Zajęcia obserwował dyrektor sportowy Legii, Marek Jóźwiak, który po zakończeniu treningu długo dyskutował z Piotrem Strejlauem.

Po treningu trener Jacek Magiera postanowił udowodnić Rafałowi Janasowi, że potrafi wkręcić piłkę do bramki zza linii końcowej. Stawką zakładu było dziesięć pompek. Chwilę później do zakładu przyłączył się Michał Efir i podwoił pulę. Trener Magiera nie zdołał umieścić futbolówki w siatce i honorowo wykonał dwadzieścia powtórzeń. Pompował również Michał Żyro, który nie zdołał okiełznać swej chęci gry i mimo zakazu ze strony trenera skierował piłkę do siatki.

Bramkarze odbyli rozgrzewkę pod okiem trenera Krzysztofa Dowhania. Po serii ćwiczeń poświęconym pewności chwytu golkiperzy przerzucali do siebie piłkę przez całą szerokość boiska.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.