Porównanie piłkarzy Legii i Wisły
20.05.2005 22:18
Już w niedzielę na stadionie przy Łazienkowskiej dojdzie do bardzo prestiżowego meczu, w którym Legia podejmie Wisłę Kraków. Goście tytuł mistrzowski mają już w kieszeni, a legioniści walczą o udział w europejskich pucharach. Dziennikarze "Gazety Wyborczej" porównali poszczególnych piłkarzy obu zespołów. Na papierze murowanym faworytem są wiślacy. Ale papier przyjmie wszystko, a rzeczywistość zweryfikuje boisko.
BRAMKARZE.
Artur Boruc - Radosław Majdan.
Legionista przez wiele tygodni prawie bezbłędny, bramkarz przyjezdnych głównie efektowny. Ostatnio to się zmieniło. Kapitan Legii naturalną nonszalancję wysforował na czoło pośród innych przywar, Majdan jakby mniej fruwał w bramce, a stał się bardziej solidny. Lepszy jednak Boruc.
PRAWA OBRONA.
Tomasz Sokołowski II - Marcin Baszczyński.
Pierwszy biega tak dużo i często, że trudno za nim nadążyć wzrokiem. Wciąż zbyt chaotyczny, choć z biegiem czasu coraz lepiej wkomponowany w drużynę. Wiślak to reprezentant. Twardy, nieustępliwy. Nieprzypadkowo przez kolegów z ligowych boisk wybrany na najlepszego polskiego obrońcę. Baszczyński.ŚRODEK OBRONY.
Dickson Choto - Tomasz Kłos.
W pełnej formie „skała z Zimbabwe” nie do przejścia dla żadnego z polskich piłkarzy. Ale w piłkę zaczął po kontuzji grać całkiem niedawno. Oprócz dobrych momentów stanowczo zbyt nonszalancki - znacznie bardziej niż Boruc. Poza tym to tylko ściana do odbijania piłek, a Kłos to gracz bardziej kreatywny. Umie celnie strzelić na bramkę, głównie głową. Wybitny reprezentant. Kłos.Wojciech Szala - Maciej Stolarczyk.
Niespodzianka. Dopiero od tej rundy Szala nie jest prawym, tylko środkowym obrońcą i z każdym tygodniem coraz pewniejszy. Stolarczyk to też obrońca boczny (tyle że lewy). Pod nieobecność wiecznie mającego kłopoty ze zdrowiem Głowackiego próbowany na środku. Szala.LEWA OBRONA.
Tomasz Kiełbowicz - Nikola Mijajlović.
Kiełbowicz na obronie to firmowy pomysł trenera Jacka Zielińskiego (tak mu się spodobał, że już z większości pomocników Legii zrobił obrońców, z obrońców robi pomocników). Znacznie bardziej pożyteczny niż na lewej pomocy, a z wolnych ostatnio co drugi strzał to pewna bramka. Mijajlović wiosną stracił miejsce na rzecz Stolarczyka, a wraca do składu głównie ze względu na kontuzje. Kiełbowicz.
PRAWA POMOC.
Bartosz Karwan - Jakub Błaszczykowski.
Zakładamy, że Karwan zagra, co ze względu na leczoną (czy zaleczoną?) od tygodnia kontuzję wcale nie jest pewne. Karwan dla polskiego futbolu zdawał się już człowiekiem straconym, ale po powrocie z Niemiec i niezbyt udanym półroczu w Legii wiosną zachwyca. Tylko musi być zdrowy. Na jego tle Błaszczykowski to piłkarz tylko obiecujący. Gorzej, jeżeli Karwan nie zagra. Karwan.
DEFENSYWNY POMOCNIK.
Veselin Djoković - Mauro Cantoro.
Serb to raczej obrońca, choć ustawiany tutaj z przymusu radzi sobie nieźle. Argentyńczyk to klasa, chcą z niego zrobić reprezentanta Polski (tzn. przyznać mu obywatelstwo). Cantoro bardzo chętnie wzięłaby Legia, tylko na razie jest „nie do wyjęcia”. Cantoro.
OFENSYWNY POMOCNIK.
Tomasz Sokołowski I - Radosław Sobolewski.
Najstarszy w tej chwili piłkarz Legii (Marka Jóźwiaka tu nie liczymy, bo jest poza zespołem) jest przez trenera Zielińskiego regularnie sadzany na ławce rezerwowych. W obliczu jednak kontuzji i kartek starszy z „Sokołów” ma być tym, który zadba o siłę ofensywną Legii. Sobolewski to raczej gracz defensywny, ale po odejściu Szymkowiaka spełnia w Wiśle wiele ofensywnych zadań. I jest powoływany do reprezentacji. Sobolewski.LEWA POMOC.
Paweł Kaczorowski - Marek Zieńczuk.
Legionista wytrzymał presję kibiców, na pewno zawodnik bardzo wszechstronny. Po mocnym wejściu ostatnie mecze miał już jednak tylko solidne - bez błysku. Zieńczuk zaś to najlepszy asystent ligi. I strzela bramki, powinien być w reprezentacji. Zieńczuk.POMOCNIK - COFNIĘTY NAPASTNIK.
Jacek Magiera - Maciej Żurawski.
Obie drużyny grają nieco innym ustawieniem i dla tych dwóch graczy zabrakło tej samej pozycji. Nie było innego wyjścia - musimy więc zestawić ich właśnie. Odpowiedź prosta - Żurawski to najlepszy piłkarz ligi. Żurawski.NAPASTNICY.
Marek Saganowski - Tomasz Frankowski.
Legionista jest strasznie ambitny, jeżeli jednak chodzi o skuteczność - nieregularny. Krakowski „łowca bramek” to z kolei nie to samo co jesienią, ale gole nadal umie strzelać. Ostatnio częściej pudłuje, ale w sytuacjach sam na sam nikt nie jest tak bezlitosny dla bramkarzy (strzały „podcinką”). Frankowski.
Ogółem: Legia - Wisła 4:7
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.