Domyślne zdjęcie Legia.Net

Poważne osłabienie Legii

Mariusz Ostrowski

Źródło: Przegląd Sportowy

10.07.2008 08:43

(akt. 20.12.2018 06:29)

<b>Bartłomiej Grzelak</b> miał być nadzieją wicemistrzów Polski na dwumecz w rundzie wstępnej Pucharu UEFA, ale w meczu z FC Lucern skręcił staw skokowy. Miał być numerem jeden ataku Legii w nowym sezonie, a po meczu z FC Luzern odpocznie od treningów przez trzy tygodnie. Napastnik warszawskiego klubu Bartłomiej Grzelak kilka sekund po tym, jak zdobył swojego drugiego gola w letnim okresie przygotowawczym, skręcił staw skokowy w lewej nodze. To oznacza, że trener <b>Jan Urban</b> nie będzie mógł na niego liczyć w pucharowym dwumeczu z białoruskim FC Homel.
Inaugurujące rywalizację Legii w turnieju "Uhren Cup" spotkanie z FC Luzern Grzelak rozpoczął na ławce rezerwowych. W przerwie trener Jan Urban postanowił wprowadzić go na boisko w miejsce grającego bezbarwnie Hiszpana Mikela Arrubarrenę. Przez pierwsze kilkanaście minut "Grzelu" grał z dużym animuszem, nieźle wymieniając podania z Sebastianem Szałachowskim i Marcinem Smolińskim. Akcję z 72. minuty spotkania z pewnością zapamięta na długo. Grzelak dostał podanie od Vukovicia, przebiegł z piłką dobre kilka metrów po lewej stronie pola karnego i płaskim uderzeniem pokonał golkipera rywali Swena Koeniga. Ze zdobytej bramki nie mógł się jednak cieszyć, bo w chwili, gdy piłka wpadała do siatki, Grzelak leżał już na murawie, zwijając się z bólu. Z pomocą przyszli mu klubowy lekarz Legii Stanisław Machowski oraz jeden z masażystów, którzy pomogli kulejącemu zawodnikowi opuścić boisko. Piłkarz z Łazienkowskiej nie wrócił już do gry, a sędziowie - mimo, że trener Jan Urban wyczerpał już limit pięciu zmian - zgodzili się, by na placu gry zastąpił go Ariel Borysiuk. Zaraz po ostatnim gwizdku arbitra kulejący Grzelak udał się do karetki, która zawiozła go do szpitala w Grenchen. Prześwietlenie wykazało u piłkarza skręcenie stawu skokowego w lewej nodze, a to oznacza mniej więcej trzytygodniową przerwę w treningach.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.