Powiedzieli po meczu

Aleksandar Vuković - Mecz nam się dobrze ułożył, szybko strzeliliśmy bramkę. Mieliśmy okazję pójść za ciosem tak się jednak nie stało. Fajnie, że Chinyama znowu trafił do siatki, młody Rybus zaliczył także trafienie. Jest szczęśliwy, czuje się jak prezydent. Maciej Rybus - Jestem bardzo zadowolony, w swoim drugim występie w ekstraklasie udało mi sie strzelić bramkę. Dostałem znakomitą piłkę od Chinyamy z lewej strony. Mi pozostało jedynie dołożenie nogi i zdobycie bramki. Teraz jadę odpocząć do Łowicza, a po świętach wrócę aby strzelać tych bramek dla Legii więcej. Boris Pesković - Szkoda tego meczu, pokazaliśmy się naprawdę z dobrej strony. Na początku spotkania zagapili się trochę obrońcy, zostawili samego Chinyamę i padła bramka, która ustawiła przebieg meczu. Później to nawet my mieliśmy więcej z gry od Legii, ale nie przynosiło to efektów. W ostatnim kwadransie postawiliśmy wszystko na jedną kartę, nadzialiśmy się na kontrę i przegraliśmy mecz. Po meczu miała miejsce przykra sprawa. Jeden z kibiców Górnika przeskoczył do nas przez ogrodzenie. Ochrona zareagowała bardzo ostro, chciała go pobić. Musieliśmy wziąć go w obronę.