Piłki/Piłka

Prezes Gryfa: Legia to wzór

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

12.03.2012 20:00

(akt. 21.12.2018 15:22)

<p>- Legia jest w tej chwili największym i najbardziej perspektywicznym klubem w Polsce. W zespole Macieja Skorży rutyna miesza się z młodością. W tej chwili to wzór. Kiedyś mówiło się, że należy naśladować Lecha albo Wisłę, teraz musimy brać przykład ze stołecznej drużyny. Wojskowi idą w dobrym kierunku - mówi w rozmowie z Legia.Net prezes Gryfa Wejherowo, Rafał Szlas.</p>

- Oglądam zawodników Gryfa w każdym spotkaniu. Na początku podchodziłem do tego dosyć sceptycznie, ale wiem, że ci gracze mają umiejętności. Wierzę, że legioniści jutro się o tym przekonają. Wiem, że Wojskowi prezentują wielką klasę. Możemy przeciwstawić się jedynie wielką chęcią sukcesu. Na boisku zdarzają się różne niespodzianki. Pokazaliśmy już, że możemy ogrywać zespoły z Ekstraklasy. Nie jest tak, że tylko się bronimy. Mało tego, w potyczce z Górnikiem to Gryf prowadził grę. Jeżeli piłkarze nie przestraszą się to wierzę, że zaprezentują pełnię swoich umiejętności. Gorzej może być przy Łazienkowskiej, bo dla większości będzie to pierwszy i ostatni mecz na takim obiekcie.

 

- Największą siłą Gryfa jest kolektyw. W Wejherowie nie ma wielu gwiazd, ale kilku piłkarzy było w kręgu zainteresowania zespołów z Ekstraklasy. Do czerwca nie chcemy jednak rozsprzedawać zespołu. Zgodziliśmy się jedynie na odejście Przemysława Kostucha do Jagiellonii, ale ostatecznie z transferu nic nie wyszło. Ważną postacią dla klubu jest trener Niciński. Będę z zawodnikami na zgrupowaniu w Cetniewie. Nie muszę dodatkowo mobilizować graczy na spotkanie z taką drużyną. Piłkarze muszą wyjść na boisko z podniesioną głową i walczyć o każdy metr boiska.

 

- Gryf będzie jutro wspierany przez kibiców. Wszystkie doniesienia o konflikcie były lekkim nieporozumieniem. Niektórym fanom nie podobał się herb Legii na okazjonalnym szaliku. Nie było jednak tak, że ktoś zmuszał widzów do jego założenia. Dodatkowo do wyboru są też szaliki bez herbu Wojskowych. Doszliśmy jednak do wniosku, że nie będziemy rozdawać ich przed meczem, a po spotkaniu. Zawsze jestem za tym, żeby kibice gości mogli przyjeżdżać ze swoją drużyną. Przecież nasz pojedynek z Zawiszą odwołano tylko dlatego, że chciałem wpuścić widzów z Bydgoszczy... Niestety przez zakaz PZPN-u legioniści nie zobaczą swoich zawodników w Wejherowie. Dodatkowo nasza policja nie byłaby z tego zadowolona (śmiech). Wiadomo co się ostatnio dzieje, najlepiej jakby żadne mecze w Polsce się nie odbywały...

Polecamy

Komentarze (14)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.