Problemy Kowalczyka

Wczoraj o północy minął termin zgłaszania zawodników do rozgrywek piłkarskiej ekstraklasy. Legia nie otrzymała na czas certyfikatu Wojciecha Kowalczyka i nie umieściła go w składzie drużyny przesłanym do PZPN. Prezes Leszek Miklas nie wpada jednak w panikę. „Pewnie kiedyś w końcu dostaniemy ten certyfikat” - powiedział Miklas. „Są sposoby, żeby Kowalczyk i tak grał w Legii. Jeśli będzie taka konieczność, to zgłosimy go do drugiej drużyny, grającej w III lidze, a później przeniesiemy do pierwszego zespołu. Cała ta sytuacja nie wynikła z naszej opieszałości. Już dawno zwróciliśmy się do Hiszpanów o certyfikat. Wojtek wyjechał nawet do Sewilli i załatwiał sprawę na miejscu. Hiszpanie cały czas potwierdzali, że wkrótce prześlą nam dokumenty. Nic jednak nie robili. To tradycyjna hiszpańska "maniana" - czyli jutro. Podobnie wyglądają negocjacje z zespołami z Ameryki Południowej.”
Autor: Artur Szczepaniak źródło: Super Express