Problemy Macieja Skorży przed Spartakiem

Janusz Gol (bo zapewne przeciwko Rosjanom to on zagra w parze z Borysiukiem) też całkiem dobrze gra w ofensywie, ale nie jest tak przebojowy.

Innym problemem jest środek pola. Po odejściu Macieja Iwańskiego wciąż nie widać klasycznego rozgrywającego. Zawodnika, który mógłby odciążyć Miroslava Radovicia, zagrać dobrą, prostopadłą piłkę. Takim piłkarzem ma być Moshe Ohayon, ale w perspektywie spotkań ze Spartakiem nie ma co na niego liczyć. Jego forma to wielka niewiadoma.

I na koniec stałe fragmenty. Od początku sezonu rwie się do nich Danijel Ljuboja, czasem z dobrym skutkiem, ale ten element szwankuje najbardziej. Oprócz Serba w drużynie jest zaledwie dwóch piłkarzy potrafiących dobrze dośrodkować. Problem w tym, że to rezerwowi - Maciej Rybus i Tomasz Kiełbowicz. Dlatego ciężko przypomnieć sobie w obecnych rozgrywkach jakąś stuprocentową okazję do strzelenia gola wypracowaną po rzucie wolnym lub rożnym.