Projekt FIFA - Vuković będzie grać w naszej reprezentacji?

Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA) opracowuje projekt liberalizacji przepisów dotyczących zmiany barw narodowych przez piłkarzy, którzy do tej pory występowali jedynie w reprezentacjach młodzieżowych, a mają podwójne obywatelstwo - informuje "Życie". - Nie słyszałem o projekcie takiego przepisu, ale będę przeciwko niemu - powiedział "Życiu" prezes PZPN Michał Listkiewicz. - Reprezentacje narodowe zatraciłyby wówczas swój charakter. Słowo narodowe brzmiałoby śmiesznie, byłyby one raczej międzynarodowe. UEFA też będzie przeciwko temu pomysłowi, bo właśnie pracujemy nad tym, by wzmocnić pozycję reprezentacji narodowych. Każdy kij ma jednak dwa końce. Przez to, że takiego przepisu nie wprowadzono wcześniej, Tomasz Radziński, napastnik angielskiego Evertonu już na dobre "przepadł" i gra dla reprezentacji Kanady. - Pierwsze słyszę o takim przepisie. Ale nawet gdyby tak się stało, niewiele nam to da - mówi "Życiu" selekcjoner reprezentacji Polski Zbigniew Boniek. - Nie widzę w tym momencie zawodnika, który by grał kiedyś w jakiejś innej młodzieżówce, a miałby polskie korzenie i mógłby nam się przydać. Jest oczywiście druga strona medalu. Można na przykład spekulować, czy taki Vukovic nie chciałby zagrać. To dobry rozgrywający. A co do większości naszych gwiazd ligowych, to często okazuje się, że w starciu z zespołami z Europy niekoniecznie są oni tak dobrzy, jak nam się wydaje. Dlatego nie ma co na siłę robić z nich reprezentantów. Poza tym drużynę narodową trzeba budować, a nie kupować... Co na to rozgrywający naszej Legii? - Gra w Polsce to jedno a gra dla Polski to co innego. Jestem Serbem i interesuje mnie tylko gra w barwach mojej ojczyzny - stwierdził "Życiu" Vuković.