Przed meczem z Wisłą
19.07.2008 07:51
- Zdobyć to trofeum będzie super sprawą. Chodzi o prestiż - mówi nowy kapitan Legii <b>Wojciech Szala</b>. W niedzielę w Ostrowcu Świętokrzyskim zdobywca Pucharu Polski gra z mistrzem kraju Wisłą Kraków. - Media traktują to jako rewanż za finał Pucharu Polski. Wygrać po raz kolejny będzie miłym i optymistycznym rozpoczęciem sezonu - dodaje Szala. Sezon Legia już rozpoczęła źle, bo od bezbramkowego remisu w I rundzie eliminacji Pucharu UEFA z bardzo przeciętnym białoruskim FK Homel. W ubiegłym sezonie ligowym Wisła była wyraźnie lepsza od Legii. Ale w bezpośrednich spotkaniach miała gorszy bilans, a porażka w finale PP po karnych była dla niej wyjątkowo bolesna.
I teraz szansa na kolejną wygraną, mimo nie najlepszej dyspozycji, jest znowu spora. Wiślacy dzień wcześniej grają w Szwajcarii z Liverpoolem sparing, który traktują bardzo prestiżowo (a jak go potraktują Anglicy?). Dlatego na Legię wystawią rezerwy. Ale czy to im przeszkodzi? W ubiegłym sezonie Legia w półfinale Pucharu Ekstraklasy wystąpiła przeciwko Wiśle praktycznie drugim zespołem. I zwyciężyła.
- Dla nas jest to prestiżowy mecz. Walczymy o każde trofeum. Nadarza się okazja, aby wygrać Superpuchar, więc zrobimy wszystko, by ten cel osiągnąć. Wierzę w naszą drużynę. Mamy potencjał i wiem też, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej - deklaruje Tomasz Kiełbowicz. - Nie interesuje nas, w jakim składzie wystąpi "Biała Gwiazda". Patrzymy tylko na siebie. Chcemy wygrywać wszystkie mecze - dodaje Maciej Iwański, którym przed sezonem Wisła była zainteresowana. Były rozgrywający Zagłębia Lubin wybrał jednak Legię, dla której debiutował w czwartek przeciwko Białorusinom. Nie zachwycił, ale kilka niezłych zagrań pokazał.
- Nie wiem jeszcze, w jakim zagramy składzie, jednak mecz traktujemy poważnie. Z FK Homel wyglądaliśmy nawet lepiej pod względem fizycznym, niż się spodziewaliśmy, ale zawiodły inne sprawy. Przede wszystkim skuteczność. Nad tym będziemy pracować - mówi trener Jan Urban.
Mecz pomiędzy dwoma najlepszymi polskimi drużynami rozegrany zostanie w Ostrowcu Świętokrzyskim. Lokalizacja miała być inna, ale brakowało chętnych. W Kielcach, odkąd zwolennicy Wisły zasztyletowali kibica Korony, nie chcą słyszeć o goszczeniu tego zespołu. Poznań wymówił się remontem, to samo Szczecin. Wiele zastrzeżeń w każdym z tych miast miała także policja. Miała zastrzeżenia także w Ostrowcu, lecz ostatecznie klub, którego prezesem jest były znany ligowy bramkarz Janusz Jojko, przekonał, że to jednak się opłaci. Wisła i Legia też mogły organizować spotkanie, jednak ani jedni, ani drudzy nie chcieli.
Bilety na mecz można codziennie kupić w kasach klubu przy Łazienkowskiej. Sprzedaż zakończy się w sobotę. W kasach przy stadionie KSZO też nie ma już szans na kupienia biletu. Mieszkańcy Ostrowca i okolic mogli kupować je tylko do wczoraj. Przy zakupie trzeba okazać dowód tożsamości. Bilety na wszystkie trybuny kosztują 20 zł.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.