Przed spotkaniem z Ruchem Radzionków

Z wypowiedzi trenerów jasno wynika , że obie drużyny liczą na komplet punktów. Nie wiadomo jeszcze w jakich składach zagrają jutro tak Legioniści jak i Radzionkowianie. W obydwu obozach oczekuje się nadejścia certyfikatów. Franciszek Smuda chciałby mieć do dyspozycji Guliano, a Piotr Piekarczyk Roberta Szopę. "Wojskowi" wystąpią bez Pawła Wojtali i Tomasza Mazurkiewicza, a wśród piłkarzy Ruchu zabraknie Nikodema i Markowskiego. Trener Ruchu zwraca uwagę na dobrą dyspozycję skrzydłowych Wróblewskiego i Karwana. Będą oni jednak grać na stronie Wojciecha Myszora, chwalonego ostatnio przez Jerzego Engela. Zapowiada się interesująca walka, a "Franz" dodaje: -Wprawdzie Ruch przegrał wysoko pierwszy mecz z Wisłą, ale na własnym stadionie jest znacznie groźniejszy.
Przypomnijmy Cidry występują w ekstraklasie od 3 lat. Z obecnych pierwszoligowców tylko 3 zespoły nie przegrały w Radzionkowie. GKS Katowice - tylko jeden pojedynek. Zostają jeszcze 2 drużyny ze stolicy, obydwie raz remisowały i raz wygrywały. Tak więc kibice Legii mogą tego pojedynku oczekiwać ze spokojem, miejmy nadzieję, że równie spokojnie będziemy spać w sobotę. Bo w piłce nożnej wszystko się może zdarzyć... w końcu piłka jest okrągła, a bramki są dwie. [Pasik]