News: Przegląd prasy: Genialny Guilherme

Przegląd prasy: Bez gola, bez punktu

Źródło:

08.12.2012 09:07

(akt. 21.12.2018 15:24)

Dzisiejsza prasa sportowa wiele miejsca poświęca meczowi Śląska z Legią. Podkreślane jest to, że Legia przegrała gdyż pierwszy raz w tym sezonie nie zdobył bramki, zaś rywale zatrzymali Jakuba Koseckiego będącego ostatnio motorem napędowym zespołu Jana Urbana. Oto kilka wybranych tytułów prasowych: Przegląd Sportowy - Śląsk zatrzymał rozpędzoną Legię; Gazeta Wyborcza - Legia bez punktu i bez gola; Rzeczpospolita - Śląsk - Legia 1:0; Fakt - Śląsk ograł legionistów; Super Express - Jodłowiec zatrzymał lidera

Gazeta Wyborcza - Pierwszy raz od ostatniej kolejki poprzedniego sezonu legioniści nie strzelili w lidze bramki. Stracili jedną i przegrali drugi mecz w rundzie - ze Śląskiem,mistrzem Polski,we Wrocławiu. W pierwszej połowie zawodził największy atut Legii, czyli gra ofensywna.
Warszawianie, którzy w każdym meczu tego sezonu strzelali przynajmniej jedną bramkę i wygrali siedem z ośmiu potyczek ligowych, nie byli w stanie zagrozić bramce obchodzącego wczoraj urodziny słowackiego bramkarza Mariana Kelemena. Choć trzeba przyznać, że zespół Jana Urbana próbował wszystkiego. Zaczął od prostopadłych podań do zbiegającego ze skrzydła za plecy obrońców Jakuba Koseckiego. Ale wrocławianie grali blisko siebie i przejmowali piłkę. A kiedy już ją przepuszczali, łapał ją grający daleko przed polem bramkowym Kelemen. Kiedy nie udawały się warianty z Koseckim, obrońców przechytrzyć próbował serbski duet Danijel Ljuboja - Miroslav Radović. Wyglądało to jednak źle i w większości przypadków przed przerwą kończyło się stratą piłki.


Rzeczpospolita - Kto był najlepszym piłkarzem Legii w kilku ostatnich meczach? Jakub Kosecki. Na kim Legia opierała większość akcji w meczu ze Śląskiem? Na Jakubie Koseckim. Taktyka Jana Urbana była łatwa do przewidzenia dla kibiców, nie mieli z nią problemów także piłkarze Stanislava Levy'ego. Goście, gdy tylko zbliżali się do pola karnego rywali, za każdym razem szukali szybkiego skrzydłowego. Dużo mniej widoczny niż zwykle był Danijel Ljuboja, brakowało też kreatywnego zawodnika w środku pola. Urban zachwycał się ostatnio Dominikiem Furmanem i nie bał się powierzyć mu bardzo odpowiedzialnej funkcji. 20-latek ustawiony tuż za napastnikami nie udźwignął jednak swojej roli. Żadne z jego dośrodkowań z rzutów wolnych i rożnych nie było groźne, za rzadko odbierał piłkę zawodnikom Śląska.


Fakt - Śląsk zrewanżował się Legii za porażkę z poprzedniego sezonu, kiedy przegrał we Wrocławiu z Legią 0:4. Warszawskim piłkarzom nie udało się natomiast zrewanżować wrocławianom za porażkę w Warszawie w meczu o Superpuchar Polski. Mistrzowie kraju pokonali zdobywcę Pucharu Polski i mistrza jesieni w ostatniej tegorocznej kolejce ligowej 1:0. Mecz rozpoczął się od minuty ciszy. Legioniści zagrali z czarnymi opaskami na rękawach. Noc ze środy na czwartek była dla kapitana Legii najczarniejszą w życiu. Michałowi Żewłakowowi zmarł ojciec - Gabriel. Osoba, któremu Michał zawdzięcza wszystko, z którym był bardzo związany. Od kilku miesięcy Żewłakow senior zmagał się z nowotworem. - Gdy ojca nie ma na trybunach, to źle się z tym czuję - powiedział Michał.


Przegląd Sportowy - Trzynastu punktów do Legii chyba odrobić się nie da. Siedem to wciąż dużo, ale można dogonić – mówił przed tym meczem były piłkarz Śląska Dariusz Sztylka. Podkreślał przy tym, że dla zespołu Stanislava Levego była to właściwie ostatnia szansa, by jeszcze włączyć się do walki o tytuł. Szansa została wykorzystana i jak mówił klasyk „liga wiosną będzie ciekawsza".

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.