Domyślne zdjęcie Legia.Net

Przegląd prasy: Legię dziś leje każdy

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

26.04.2011 08:40

(akt. 14.12.2018 12:35)

Od meczu Legii w Gdańsku minęło już trochę czasu, ale z uwagi na święta prasa codzienna ukazała się dopiero dzisiaj. Smutno przegląda się dzienniki - wszędzie krytyka i gorzkie słowa prawdy. Oto kilka wybranych tytułów prasowych: Przegląd Sportowy - Gdański polot; Gazeta Wyborcza - Legia zmierza po niechlubny rekord; Rzeczpospolita - Wiosenne porządki; Polska the Times - Taką Legią trzeba rozgonić; Życie Warszawy - Katastrofa w Legii; Fakt - Skorża czeka na dymisję.

Przegląd Sportowy - Stołeczny zespół znowu przestraszył się tego, że może wygrać. Jak tylko zdobył bramkę, przestał grać. Gospodarze wyszli na boisko maksymalnie wystraszeni, przed przerwą prezentowali się beznadziejnie, a mimo tego po 45 minutach remisowali. W drugiej połowie przypomnieli sobie, że mogą grać efektownie i wrócić na zwycięską ścieżkę. To dla nich ważne przed derbami Trójmiasta, które już w niedzielę. Lechia czekała na wygraną od 12 marca (2:1 z Jagiellonią) i cel osiągnęła. Jednak z otwieraniem szampanów po tym triumfie i ogłaszaniem końca kryzysu trzeba się wstrzymać. Piłkarsko zadanie nie było trudne, przecież Legię ostatnio leje każdy.

Gazeta Wyborcza - Drużyną, która konsekwentnie "gra swoje", jest Legia Warszawa. Właśnie przegrała 11. mecz w tych rozgrywkach i uparcie dąży do tego, by stać się najgorszą wynikowo Legią w swojej 74-letniej historii występów w Ekstraklasie. Brakuje jej jeszcze dwóch porażek. Ale jeszcze bardziej zgubne może się stać dla Legii zdobycie PP i dojście do wniosku przez władze klubu, że mimo słabszej postawy w lidze sezon nie okazał się stracony, bo przecież jest trofeum.

Rzeczpospolita - Po meczu z Lechią Skorża powiedział: "Ta porażka to dla nas ogromny zawód i potężny cios. Niestety, taka drużyna jak Legia nie może mieć tylu słabych punktów?. Też tak uważam. Ale czy zawodników sprowadza się do Legii bez wiedzy trenera? A co do "zawodu" i "ciosu" to się dziwię. Lechia przegrała z Legią 0:4 w środę i pokonała ją w sobotę. Wcześniej wnioski z porażki w PP wyciągnął Ruch i też wygrał z Legią w lidze. Trenerzy Tomasz Kafarski i Waldemar Fornalik odrobili lekcje, a Skorża nie. I tyle.

Polska the Times - Znęcanie się nad ekipą z Łazienkowskiej to obecnie nic oryginalnego. Jest pośmiewiskiem dla całej Polski i dla każdego sympatyka Legii korzystniejsze byłoby już zakończenie tego haniebnego sezonu. Grać jednak trzeba i można jeszcze oczekiwać siedmiu kolejnych porażek. Trener Skorża od dawna robi dobrą minę do złej gry. Robi, co może, aby poprawić wizerunek drużyny, wciskając mediom kit. Że momentami grali nieźle, że przegrali pechowo, że sędzia coś sknocił. No a poza tym, to Legia koncentruje się teraz na finale Pucharu Polski, do którego dotarła. To paradoks, ale obecny sezon trener będzie mógł jeszcze obwieścić jako udany. Jeśli Legia jakimś cudem ogra Lecha, to zdobędzie cenne trofeum, awansuje do europejskich pucharów i jeszcze będzie można jakiś czas ludzi mamić. Ewentualny zdobyty puchar tylko jednak zaciemni obraz tej drużyny. Tutaj już nie ma czego poprawiać, dokonywać delikatnych korekt, lukrować rzeczywistości, pięknie opakowywać wybrakowany produkt. To towarzystwo trzeba rozgonić. Im wcześniej właściciele klubu się o tym przekonają, tym stracą mniej kasy.

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.