Przegląd prasy: Serbski wieczór
13.08.2011 09:32
Gazeta Wyborcza - W siódmej minucie Ljuboja pokazał, że grania w piłkę uczył się we Francji i w Niemczech. Podał piłkę na lewe skrzydło, po czym wbiegł w pole karne, w biegu przyjął piłkę zagraną przez Jakuba Wawrzyniaka, nie zwracając większej uwagi na obrońcę, odwrócił się w stronę bramki i obok bezradnego Łukasza Skorupskiego strzelił swoją pierwszą bramkę w ekstraklasie. Serb podobnie jak w zeszłotygodniowym meczu z Cracovią rzadko był przy piłce, ale gdy miał ją przy nodze, grał szybciej i dokładniej niż inni piłkarze na boisku. Podawał przewidywalnie, ale bez nonszalancji i niechlujstwa, które zdarzają się jego kolegom. Trybuny zawrzały, gdy kilka minut po golu obrócił się z piłką w polu karnym Górnika, mijając w ten sposób dwóch rywali. Podanie przed bramkę przecięli obrońcy.
Rzeczpospolita - To był trudniejszy mecz, niż ten zakończony takim samym wynikiem w poprzedniej kolejce z Cracovią. Górnik nie chciał w Warszawie położyć się na trawie i prosić o najniższy wymiar kary. - Muszę pochwalić moich zawodników za zaangażowanie i determinację, ale jednak to za mało, by wygrać z Legią - mówił trener Górnika Adam Nawałka. Legia zaczęła od gola Danijela Ljuboi w 7. minucie i golem Ljuboi w 90. minucie skończyła. Między tymi bramkami miała okres, gdy całkowicie panowała na boisku, ale też długie chwile przestoju. W czwartek czeka ją bardzo ważny mecz ze Spartakiem Moskwa w Lidze Europejskiej i wydawało się, że niektórzy oszczędzali siły.
Życie Warszawy - Kiedyś mecze z Górnikiem to były klasyki. Po bilet na taki mecz stało się w długich kolejkach i nie dla wszystkich starczało. Teraz stadion Legii poza tzw. Żyletą, czyli trybuną północną od strony ul. Łazienkowskiej, był mocno przerzedzony. Na meczu pojawiło się 17 558 widzów (przypomnijmy, że stadion może pomieścić 31 tys. osób).
Przegląd Sportowy - Zgodnie z tradycją legioniści po bardzo trudnej przeprawie pokonali u siebie Górnika Zabrze. Nie byli drużyną dużo lepszą, ale mieli indywidualności - Danijela Ljuboję i Miroslava Radovicia, najlepszych graczy piątkowego spotkania. Goście byli ambitni, walczyli, ale to za mało. Dla Legii to dobra nauczka przed rywalizacją w Lidze Europejskiej, bo jeśli chcą powalczyć ze Spartakiem Moskwa, muszą się zdecydowanie poprawić.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.