Przełamania nie ma, za to wyniki takie jak wcześniej
31.10.2021 17:30
31. Cezary Miszta
29. Lindsay Rose
73'14. Ihor Charatin
51'25. Filip Mladenović
27. Josue
11. Mahir Emreli
61'82. Luquinhas
1. Dante Stipica
2. Jakub Bartkowski
13. Kostas Triantafyllopoulos
33. Mariusz Malec
97. Luis Mata
8. Damian Dąbrowski
64. Kacper Kozłowski
76'27. Sebastian Kowalczyk
85'21. Jean Carlos Silva
76'7. Rafał Kurzawa
85'10. Luka Zahović
69'
Rezerwy
59. Kacper Tobiasz
5. Yuri Ribeiro
16. Jurgen Celhaka
22. Kacper Skibicki
20. Ernest Muci
51'21. Rafael Lopes
61'- 73'
30. Kacper Kostorz
26. Jakub Bursztyn
55. Igor Łasicki
41. Paweł Stolarski
85'15. Hubert Matynia
99. Mateusz Łęgowski
76'14. Kamil Drygas
76'17. Mariusz Fornalczyk
- 69'
9. Piotr Parzyszek
85'
- Zapis relacji tekstowej na żywo
- Konferencja trenera Legii, Marka Gołębiewskiego
- Wypowiedź piłkarza Legii, Rafaela Lopesa
- Komentarz trenera Pogoni, Kosty Runjaicia
Legioniści przystępowali do meczu z Pogonią Szczecin z miejsca spadkowego. "Portowcy" nie radzili sobie przed tym spotkaniem zbyt dobrze na wyjazdach (1 zwycięstwo, 2 remisy, 2 porażki), więc wydawało się, że dla stołecznej drużyny to bardzo dobry moment na przełamanie złej passy. W bramce po raz ósmy w tym sezonie stanął Cezary Miszta. Trójosobowy blok defensywny stworzyli Lindsay Rose, Mateusz Wieteska i Artur Jędrzejczyk. Na wahadłach zagrali Mattias Johansson i Filip Mladenović, w środku pola pojawili się Andre Martins oraz Ihor Charatin. Role „dziesiątek” pełnili Josue i Luquinhas, a najbardziej wysuniętym zawodnikiem okazał się Mahir Emreli.
Zanim mecz się rozpoczął na trybunach kibice okazali swoje niezadowolenie. Pojawiły się dwa transparenty z hasłami: "Skoro brak wam umiejętności, pokażcie chociaż charakter i ambicje godne Legii" oraz "Kucharski szkodniku won z Legii". Później przez całą pierwszą połowę z Żylety niosły się różne okrzyki - "Hej Kucharski co zrobiłeś, Legię nam roz...ś", "Kto jest temu winien, kto jest temu winien, wyp...ć stąd powinien", "Każdy się wstydzi, gdy na boisku was widzi", "Czemu tak ch... gracie, czy za mało zarabiacie?" czy "Łubu dubu, łubu dubu, wyp..ć z tego klubu. Wyp...ć".
Na samym początku spotkania błąd Dante Stipicy mógł wykorzystać Emreli. Josue zagrał długą piłkę w kierunku Azera, z bramki wybiegł też golkiper Pogoni, który próbował wybić piłkę, jednak nie trafił w nią i padła łupem Emrelego. Napastnik z trudnej pozycji próbował trafić do pustej bramki, ale nie zdołał umieścić futbolówki w siatce. Legioniści co raz odważniej atakowali. Kolejną dobrą sytuację miał w 11. minucie Luquinhas. Brazylijczyk znalazł się w sytuacji sam na sam ze Stipicą po tym, jak błąd popełnił Konstantinos Triantafyllopoulos, jednak górą w tej sytuacji był Chorwat. Chwilę później to "Portowcy" byli bliscy zdobycia bramki. Rafał Kurzawa podał w pole karne do Jean Carlosa, który wbiegł w pole karne i mocno uderzył na bramkę. Skuteczną interwencją popisał się Miszta.
Dobych okazji na strzelenie gola nie brakowało po obu stronach. W 16. minucie ponownie bliski trafienia był Emreli. Stipica po raz kolejny w tym meczu niepewnie zachował się pod własną bramką i trafił prosto w azerskiego napastnika. Niestety piłka trafiła tylko w słupek. Piłkarze Marka Gołębiewskiego lepiej prezentowali się w pierwszej połowie, jednak tuż przed przerwą to Pogoń objęła prowadzenie. Sebastian Kowalczyk dośrodkował w pole karne, a akcję strzałem głową zamknął Luka Zahović. Po pierwszych 45 minutach "Wojskowi" przegrywali 0:1.
Druga połowa rozpoczęła się dla mistrzów Polski w najgorszy możliwy sposób. Jakub Bartkowski precyzyjnie podał w pole karne do Kurzawy, który nie dał szans Miszcie na skuteczną interwencję. Pogoń nie zamierzała poprzestać na dwóch trafieniach. W 57. minucie skuteczna interwencja Miszty po strzale Kacpra Kozłowskiego uchroniła Legię przed stratą kolejnej bramki. Legia częściej utrzymywała się przy piłce, ale często brakowało piłkarzom koncentracji pod polem karnym rywala. Pierwszy celny strzał w drugiej połowie oddali dopiero w 66. minucie. Rose dobrze uderzył głową i piłkę na rzut rożny odbił Stipica. Po centrze Josue zawodnik pochodzący z Mauritiusu był bliski strzelenia gola kontaktowego, jednak świetną interwencją popisał się bramkarz Pogoni. W końcówce meczu Pogoń ponownie doszła do głosu. Swoje szanse mieli Kowalczyk i Michał Kucharczyk, ale w obu przypadkach dobrze zachował się Miszta. Wynik nie uległ już zmianie. Legia przegrała ósmy mecz ligowy w tym sezonie.
Piłkarze Legii stanęli na środku boiska, zaś z trybun rozległo się gromkie "Wyp...ć" oraz "Co wy robicie, wy naszą Legię hańbicie". Zawodnicy Pogoni z kolei cieszyli się razem z kibicami, oznak radości nie wykazywał jedynie Kucharczyk.
Autor: Jakub Waliszewski
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.