Domyślne zdjęcie Legia.Net

Przypomniał o sobie i się żegna

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

23.05.2011 10:16

(akt. 14.12.2018 08:28)

<p>Trener Maciej Skorża ostatnio odstawił Sebastiana Szałachowskiego, obu panom wyraźnie jest nie po drodze. W sobotę szkoleniowiec dał mu w końcu szansę, choć gdyby zdrowy był Michał Hubnik, to pewnie by do tego nie doszło. Napastnik lub skrzydłowy Legii dostał pięć minut i odpłacił się w najlepszy z możliwych sposobów - przypieczętował wygraną z mistrzem Polski, Ostatni raz Szałachowski na boisku pojawił się dwa miesiące temu, 20 marca w meczu z PGE GKS Bełchatów. - Przypomniałem o sobie - cieszył się piłkarz po zakończeniu spotkania. - W moim przypadku każdy mecz to wielka szansa, obojętne czy to kiłka czy kilkanaście minut - dodał. To był prawdopodobnie jeden z jego ostatnich meczów w Legii, do której trafił 6 lat temu z Górnika Łęczna. Wraz z końcem czerwca wygasa kontrakt Szałachowskiego i nie zostanie przedłużony. Chyba, że nowy trener zdecyduje inaczej.</p>

Polecamy

Komentarze (42)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.