Domyślne zdjęcie Legia.Net

Radomsko to nie Valencia

Junior

Źródło:

21.10.2001 09:43

(akt. 07.01.2019 11:48)

- Nie będę ukrywał, że jestem pod wrażeniem bardzo dobrej gry Legii w meczu z Valencią, choć należy żałować, iż gospodarzom nie udało się utrzymać tego jednobramkowego prowadzenia - mówi przed dzisiejszym meczem ze stołeczną drużyną Piotr Mandrysz, trener Radomska. - Oczywiście Radomsko to nie Valencia, ale osobiście nie wierzę, że drużyna z Warszawy zlekceważy mecz z beniaminkiem ekstraklasy. Trudno będzie natomiast graczom z Łazienkowskiej walczyć w niedzielę z taką koncentracją i zaangażowaniem jak w spotkaniu ze słynnym hiszpańskim klubem. Już w pierwszym spotkaniu w Warszawie pokazaliśmy, że jesteśmy groźnym zespołem grającym bez cienia kompleksów, nawet przeciwko, moim zdaniem, najlepszemu zespołowi naszej grupy. Co na to drugi szkoleniowiec "najlepszej drużyny" Grupy B? - W spotkaniu z Valencią zawodnicy udowodnili, że są prawdziwymi profesjonalistami dlatego, nie obawiam się by do spotkania w Radomsku podeszli zbyt rozluźnieni czy zdekoncentrowania. 20 punktów, które jest na naszym koncie nie gwarantuje jeszcze awansu do najlepszej ósemki ligi, a ponadto także w grupie mistrzowskiej zaliczane są punkty z pierwszej części rozgrywek. Dlatego w meczu z beniaminkiem zagramy o zwycięstwo - łumaczy Dariusz Kubicki, pomocnik trenera Okuki. - Wszyscy zawodnicy z szerokiej kadrze są zdrowi i gotowi do gry. W meczu z Radomskiem na pewno nie zagra Sylwester Czereszewski, który w tym tygodniu wrócił z Chin i bierze udział w treningach pierwszego zespołu.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.