News: Danijel Ljuboja zagra w Pogoni!?

Radović biegał za szybko, złota główka Saganowskiego

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

18.01.2013 12:35

(akt. 22.12.2018 10:20)

Podczas gdy cała drużyna oraz sztab szkoleniowy Legii udawali się na boisko treningowe, Jakub Rzeźniczak maszerował w przeciwnym kierunku - na kolejne zabiegi fizykoterapii. Po nich miał się udać na siłownię. - Tęsknię już za zajęciami z piłką - skomentował "Rzeźnik". Na początku treningu legioniści mogli jednak o piłce tylko pomarzyć - wszyscy zostali podzieleni na grupy i biegali wokół boiska w okreslonych wymiarach czasowych. Wyjątkiem byli Michał Efir, Marek Saganowski i Rafał Wolski - oni biegali cały czas jako, że muszą nadrobić braki kondycyjne.

Zdjęcia z treningu - kliknij tutaj

Zawodnicy różnie znosili dość szybkie tempo biegu. - Jest dobrze - pokazywał Danijel Ljuboja. - Biegamy za szybko - narzekał Miroslav Radović. Oczywiście żadne uwagi nie były brane pod uwagę, każdy musiał wykonać założenia sztabu szkoleniowego.


Kolejnym etapem zajęć były już ćwiczenia z piłką. Piłkarze będąc ustawieni na swoich nominalnych pozycjach wymieniali podania po obwodzie, akcja kończyła się długim zagraniem w kierunku skrzydłowego (rolę te często pełnili boczni obrońcy), który miał za zadanie dokładnie dośrodkować do napastnika w pole karne. Całkiem dobrze wyglądał w tej części zajęć Michał Efir, który nie licząc jednej reprymendy, zwykle umieszczał piłkę w siatce. Marek Saganowski czuł w nogach trudy biegania, ale za to po uderzeniach głową piłka zwykle lądowała w siatce. - Dziś tylko głowa działa jak należy - uśmiechał się "Sagan" w kierunku dorzucającego mu piłkę Jakuba Wawrzyniaka. Bardzo dobrze wyglądał wspomniany już Radović, który wykorzystał pięć kolejnych sytuacji podbramkowych, nie miał też problemu z celnymi dograniami do kolegów.


Ostatnim etapem zajęć był mecz na skróconym polu gry. Tutaj już żarty się skończyły. Trener Jan Urban już po minucie przerwał ćwiczenie i wykrzyczał co mu się nie podoba. - Panowie wszyscy patrzycie tylko gdzie jest piłka. Jak poszedł atak to za piłką pobiegli wszyscy. Nikt nie został z tyłu, nikt nie zaasekurował bocznych obrońców. Ivica skoro zostałeś z tyłu jako jedyny krzyknij na kolegów aby się cofnęli, dyryguj, podpowiadaj, żyj z tyłu - instruował Urban. W gierce w środku pola kolejny raz świetnie spisywali się Janusz Gol i Dominik Furman. Problemu z wykańczaniem sytuacji nie miał Efir. W meczu nie wzięli już udziału gracze starsi - Michał Żewłakow, Tomasz Kiełbowicz, Danijel Ljuboja i Marek Saganowski.


Ljubo zanim zszedł z boiska stanął w bramce i choć nie wyczuł intencji strzelca i rzucił się w prawą stronę, to nogami zdołał odbić futbolówkę zmierzającą w środek bramki za co otrzymał porcję braw od kolegów.

Polecamy

Komentarze (24)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.