Relacja z trybun - "klimatyczne" otwarcie rundy wiosennej - WIDEO
15.02.2014 12:00
Tuż przed rozpoczęciem spotkania byliśmy świadkami uroczystej inauguracji roku Lucjana Brychczego - kibice mogli na telebimach obejrzeć krótki filmik, a chwilę później nieśmiało wychodzącego z tunelu Pana Lucjana powitała burza oklasków i głośne "Sto lat". Na murawie natomiast pojawiły się flagi na kijach (w tym jedna nowa z podobizną Pana Lucjana) oraz oraz duża flaga "Nasza Legenda Lucjan Brychczy szacunek na zawsze". Prezes Bogusław Leśnodorski oraz przedstawiciele kibiców wręczyli legendzie naszego klubu pamiątkowy puchar. Później, już w trakcie spotkania, kilkukrotnie skandowaliśmy "Lucjan Brychczy".
Doping podczas meczu rozpoczął się chwilę po pierwszym gwizdku arbitra. Wkrótce na stadionie nieco się zadymiło - na Żylecie zaprezentowano oprawę. Rozwinięto kilka długich pasów - flag w barwach Legii, natomiast na dole trybuny widać było duży napis "Sorry, taki mamy klimat", a pośrodku umieszczono namalowany płonący samochód. Całość uzupełniono pirotechniką. Pomimo chłodu kibice nie szczędzili gardeł, a gniazdowy intonował kolejno m.in.: "Tylko Legia, ukochana Legia", Niepokonane miasto", "Warszawa" i "Za nasze miasto" śpiewane na trybuny, czy też "Nasza Legia Najlepsza w Polsce jest". Zatańczyliśmy również tradycyjnego walczyka i pozdrowiliśmy zgody. Pomiędzy przyśpiewki wplecione zostały też "pozdrowienia" dla kibiców gości, których w piątek zjawiło się całkiem sporo - grupa kilkuset kibiców wypełniła całą górną część sektora. Do końca pierwszej części spotkania zaśpiewaliśmy jeszcze "Szkoła, praca" i My kibice z Łazienkowskiej". Niestety goli jak nie było tak nie było...
Drugą część spotkania rozpoczęło głośne "Tylko Legia, ukochana Legia", później Żyleta intonowała m.in.: "Czarna eLka", "Moja jedyna miłość", "Centralny Wojskowy" czy "Dziś zgodnym rytmem biją nam". W drugiej połowie na Żylecie zawisł również transparent ku pamięci zmarłego w czwartek senatora Zbigniewa Romaszewskiego. Na murawie natomiast zrobiło się gorąco - najpierw bezpośrednią czerwoną kartkę zobaczył Wladimer Dwaliszwili, a kilka chwil później za drugą żółtą boisko opuścił Vlastimir Jovanović. W sektorze gości pojawiło się w tym czasie dużo flag na kijach w barwach klubowych. Kibice gospodarzy z kolei głośno domagali się "My chcemy gola, hej Legio my chcemy gola", po stadionie niosło się również "Od kołyski aż po grób" i "Ole, ole, ole, ola". Wkrótce nastroje kibiców poprawił Ivica Vrdoljak, który pewnym strzałem z karnego zapewnił Legii pierwszą wygraną tej wiosny! Oby tak dalej!
Kolejnym rywalem Wojskowych będzie Górnik Zabrze - wyjazdowe spotkanie rozegrane zostanie w sobotę 22 lutego o 18:30. Miejmy nadzieję, że legioniści godnie zrewanżują się za ostatnie spotkanie w ramach rozgrywek Pucharu Polski.
Do zobaczenia na Ł3!
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.