Rezerwy: Możdżeń wzmocni Legię
03.01.2023 16:00
Możdżeń to rodowity warszawiak, wychowanek stołecznego Ursusa. Nigdy jednak nie trafił na Łazienkowską. Nie było chętnych, by go tu sprowadzić, musiał szczęścia szukać gdzie indziej. Po skończeniu nauki w gimnazjum otrzymał propozycję przeniesienia się do Amiki Wronki. Orędownikiem jego sprowadzenia pod Poznań był… Marek Śledź, obecny dyrektor akademii "Wojskowych". – Rodzice mieli wątpliwości, bo wiązało się to z rozłąką, ale trener Śledź ma ogromny dar przekonywania. Specjalnie przyjechał do mojego domu, by porozmawiać z rodzicami. Zagwarantował nawet półroczny pobyt zupełnie za darmo. Gdyby mi się nie spodobało mogłem po tym czasie bez żadnych konsekwencji wrócić do domu. To ostatecznie przekonało moich rodziców i trafiłem do Amiki – tłumaczył piłkarz.
W 2008 roku związał się z Lechem Poznań. Najpierw zbierał doświadczenie w Młodej Ekstraklasie, a w październiku 2009 roku zadebiutował w pierwszym zespole przeciwko Wiśle Kraków (1:0). Od tego momentu "Kolejorz" zaczął się piąć w górę tabeli i kilka miesięcy później został mistrzem Polski. W ówczesnym sezonie (2009/10) Możdżeń zagrał 12 meczów. Podstawowym zawodnikiem stał się od rozgrywek 2011/2012. W barwach Lecha wystąpił łącznie 131 razy, zdobył po 12 bramek i asyst. Wiele osób może go kojarzyć z pięknego gola, którego strzelił Manchesterowi City w fazie grupowej Ligi Europy (3:1). Latem 2014 roku wygasła jego umowa i postanowił spróbować swoich sił gdzieś indziej. Ale kibice Legii zapamiętali go przede wszystkim z meczu z Legią w sezonie 2012/13. To on w 86. minucie sfaulował w polu karnym Jakuba Koseckiego, a jedenastkę na bramkę zamienił Ivica Vrdoljak. W praktyce ta wygrana dała Legii tytuł mistrza Polski.
Środkowy pomocnik starał się o kontrakt zagraniczny, ale ostatecznie został piłkarzem Lechii Gdańsk. Potem rywalizował w Podbeskidziu Bielsko-Biała, Koronie Kielce, Zagłębiu Sosnowiec, Widzewie Łódź, a od września 2021 roku występował w Zniczu Pruszków. W minionej rundzie zagrał 15 meczów (14 w II lidze, 1 w Pucharze Polski), ale tylko 3-krotnie pojawił się w wyjściowym składzie. Jesienią spędził na boisku 362 minuty, obejrzał 2 żółte kartki.
Teraz ma wzmcnić i poprowadzić do sukcesów zespół rezerw Legii. Umowa nie jest jeszcze podpisana, ale jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, to wkrótce powinna zostać zawarta. Władze Akademii z dyrektorem Markiem Śledziem na czele rozmawiają jeszcze z innymi kandydatami do gry w "dwójce" – doświadczonymi, w przeszości związanymi z Legią i Warszawą.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.