News: Rezerwy: Pewna wygrana, Ruch zdominowany

Rezerwy: Pewna wygrana, Ruch zdominowany

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

18.11.2018 13:51

(akt. 12.12.2018 17:06)

Piłkarze rezerw Legii Warszawa wygrali 4:0 z Ruchem Wysokie Mazowieckie w spotkaniu trzeciej ligi. Dwie bramki dla stołecznej drużyny zdobył Michał Bajdur, a po jednym golu strzelili Radosław Pruchnik z rzutu karnego oraz Maciej Rosołek. Poniżej relacja z Ząbek.

Fotoreportaż z meczu (fot. Marcin Szymczyk)

Mecz z Ruchem Wysokie Mazowieckie był ostatnim spotkanie rezerw mistrzów Polski w roli gospodarza w tym roku. Legioniści rozpoczęli z przytupem, dominując przeciwników. W 9. minucie aktywny Maciej Rosołek wpadł w pole karne i został powalony przez przeciwnika. Sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Radosław Pruchnik i pewnym uderzeniem pokonał Rafała Rakowieckiego. Kapitan "dwójki" swoją cieszynką wyraźnie zasugerował, że wkrótce powiększy się jego rodzina. Nie minęło wiele czasu, a "Wojskowi" przeprowadzili jedną z najpiękniejszych akcji w tym roku. Istna tiki-taka zakończyła się podaniem Piotra Cichockiego i golem Michała Bajdura, który w polu karnym dopełnił formalności. Nie minął kwadrans, a drużyna Piotra Kobiereckiego zdobyła komfortowe prowadzenie. 

 

Legioniści kontrolowali spotkanie i nie dawali gościom rozwinąć skrzydeł. Najlepszą okazję w całym spotkaniu miał Arkadiusz Gajewski, który w polu karnym przegrał pojedynek z Cezarym Misztą. Warszawiacy mieli za to kolejne szanse. "Wojskowi" często próbowali prostopadłych podań, które przynosiły skutek. Bliski gola w 24. minucie był Piotr Cichocki, ale podobnie jak przy dobitce Mateusza Praszelika, skuteczną interwencją popisał się bramkarz. Legia prowadziła do przerwy 2:0, ale również po niej, miała przebieg spotkania pod kontrolą. 

 

Po przerwie warszawiacy umiejętnie regulowali tempo rozgrywania akcji, co w 56. minucie zaowocowało bramką Macieja Rosołka regularnie stwarzającego zagrożenie. Napastnik mógłby się po meczu radować z dobrej postawy, lecz gorzką pigułką była kontuzja, której doznał w 78. minucie po ataku przeciwnika. Rosołek zszedł z murawy wsparty o kolegów, a na placu gry zastąpił go Łukasz Zjawiński. Wcześniej warszawiacy strzelili czwartego gola: dobrą akcję ponownie sfinalizował Michał Bajdur, który dzień wcześniej przez 20 minut wystąpił w sparingu pierwszego zespołu z Odrą Opole. 

 

Legioniści w chłodzie i na przymarzającej murawie nie dali szans Ruchowi pokonując go 4:0. Było to jedno z lepszych spotkań "dwójki" w ostatnich miesiącach. Warszawiakom w tym roku pozostało do rozegrania jedno, zaległe spotkanie. 25 listopada "Wojskowi" zmierzą się w Legionowie z miejscową Legionovią. 

 

Legia II Warszawa - Ruch Wysokie Mazowieckie 4:0 (2:0)
Pruchnik (11. min. - k.), Bajdur (14. min., 64. min.), Rosołek (56. min.)

 

Legia II: Miszta - Leleno, Bondarenko, Brodziński, Matuszewski (90' Grudziński) - Cichocki, Shapiro-Thompson (56' Aftyka), Praszelik (86' Gęsior), Pruchnik, Bajdur - Rosołek (78' Zjawiński).

 

Tabela III ligi:

 

DrużynaMeczePunkty
1. Sokół Aleksandrów1741
2. Polonia Warszawa1734
3. Legionovia Legionowo1633
4. Lechia Tomaszów1733
5. Unia Skierniewice1731
6. Sokół Ostróda1730
7. Legia II Warszawa1627
8. Znicz Biała Piska1724
9. Pelikan Łowicz1723
10. Huragan Morąg1722
11. Broń Radom1722
12. Świt NDM1619
13. Olimpia Zambrów1718
14. Ruch Wysokie Maz.1717
15. Ursus Warszawa1717
16. Victoria Sulejówek1715
17. MKS Ełk1710
18. ŁKS Łomża166

 

Zaczęliśmy grać naprawdę fajnie w piłkę, jest konsekwencja. Sposób gry się sprawdza, a zawodnicy w niego wierzą i realizują. Koniec rundy będzie początkiem czegoś nowego. Liczę, że niektórzy dostaną szansę w pierwszym zespole. Jesteśmy najlepsi w lidze w ataku szybkim i dzięki temu zdobywamy dużo bramek. Struktura zachowań występuje i jestem zadowolony z tego, że pielęgnujemy taki sposób gry. Przyznam, że przed meczem myśleliśmy o spotkaniu jako o niewiadomej. Gracze trenowali z pierwszym zespołem na mocnych obciążeniach, ale ostatecznie wyglądali na boisku w Ząbkach dobrze. To pozytyw dla piłkarzy, bo ćwicząc z graczami oglądanymi w telewizji, z pewnością mogą wzmocnić swoją mentalność - powiedział po meczu Kobierecki, szkoleniowiec drugiej drużyny. 

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.