Rocha szuka klubu, Kante chciał odejść

Luisowi Rochy latem wygasa kontrakt z Legią Warszawa. Na lewej obronie sztab szkoleniowy będzie stawiał na Filipa Mladenovicia. Jego rywalem i zastępcą będzie Mateusz Hołownia. Z boku tej strony defensywy może też zagrać w każdej chwili Michał Karbownik. W związku z tym w klubie ustalono, że nie ma sensu by Portugalczyk dalej widniał na liście płac, tym bardziej że szanse na grę i tak miał małe. Rocha wraz ze swoim menedżerem aktualnie szukają więc nowego pracodawcy.

Jose Kante negocjuje z klubem z Chin. Sztab szkoleniowy przekonywał go do pozostania przy Łazienkowskiej, gdyż ceni sobie umiejętności Gwinejczyka. Jednak ten postawił sprawę jasno, że chce pograć w piłkę jeszcze najwyżej przez dwa lata i w tym czasie zarobić jak największe pieniadze. Wydaje się, że w najbliższym czasie wszystkie strony powinny dojść do porozumienia i Kante trafi do Chin.

Z kolei dla Inakiego Astiza zabrakło miejsca - liczba miejsc na zgrupowanie w Dubaju była ograniczona, a siedem z nich była przeznaczona dla wyróżniających się graczy młodziezowych. Hiszpan ma kontrakt z Legią do końca obecnego sezonu. Wszyscy mają nadzieję, że Inaki pozostanie jednak w klubie i dołączy do sztabu szkoleniowego.

Aktualnie kadra zespołu nie jest już szeroka. W porównaniu do rundy jesiennej ubyli: William Remy, Vamara Sanogo, Paweł Stolarski, Maciej Rosołek, Jose Kante, Domagoj Antolić i Luis Rocha. Trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać na Marko Vesovicia. Indywidualnie na dziś trenują Michał Karbownik, Bartosz Kapustka i Rafael Lopes. Każdy uraz czy wykluczenie za kartki będzie się więc odbijać na jakości zespołu. Transfery są koniecznością - absolutnym priorytetem i to już na teraz powinno być sprowadzenie skrzydłowego i napastnika.