Domyślne zdjęcie Legia.Net

Roger poblokował transfery Legii

Marcin Szymczyk

Źródło:

23.09.2009 12:43

(akt. 17.12.2018 04:15)

Latem bliski przeprowadzki na Łazienkowską był <b>Przemysław Kaźmierczak</b>, do niedawna piłkarz FC Porto. - Była możliwość powrotu do Polski, którą poważnie rozważałem - mówi Sportowym Faktom zawodnik. Legia jednak zwlekała z podpisaniem kontaktu do momentu sprzedaży <b>Rogera Guerreiro</b>. A ten przez długi czas nie mógł opuścić stołecznej ekipy. - Transfer zależał od przebiegu tej transakcji. Ale sprawa upadła, ponieważ nie mogłem już dłużej czekać na decyzję klubu. Nie widziała mi się sytuacja, w której ćwiczę indywidualnie i mam zaległości treningowe. Poza tym nie chciałem przypadkiem zostać potem na lodzie - tłumaczy Kaźmierczak.
Co ciekawe to nie jedyny piłkarz, który niepowodzenie w negocjacjach z Legią tłumaczy w ten sam sposób. Identyczny powód podał niedawno Marek Saganowski. - Nie udało nam się wypracować kompromisu. Legii zależało na bezgotówkowym transferze, bo tylko wówczas zaspokoiłaby moje oczekiwania płacowe, ale do pełni szczęścia brakowało jeszcze jednego elementu - miejsce w zespole musiał zwolnić Roger, którego odejście było wtedy palcem na wodzie pisane - opowiadał na łamach tygodnika Piłka Nożna "Sagan". Ciekawe z iloma zawodnikami Legia prowadziła jeszcze rozmowy w podobny sposób?

Polecamy

Komentarze (20)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.