Rozbierają Legię
20.02.2012 09:02
- Gdybyśmy sprzedali trzech zawodników z pierwszej jedenastki, mielibyśmy pieniądze, żeby w ich miejsce kupić następców. Ale takiej sytuacji bym się obawiał. Drużyna gra z coraz większym automatyzmem, atmosfera w szatni jest doskonała. Nie wyobrażam sobie, że Legia będzie wiosną słabsza niż jesienią. W lidze mamy 13 meczów do wygrania i co najmniej jeden portugalski zespół do wyeliminowania w Lidze Europy. Poza tym zgodę na transfery aż tylu podstawowych graczy musiałby wyrazić trener Maciej Skorża - mówił "Gazecie" prezes Legii Paweł Kosmala. Zbliżało się Boże Narodzenie.
W sobotę warunki dwuipółletniego kontraktu z Terekiem Grozny uzgodnił 28-letni stoper Marcin Komorowski. Kosztował zaledwie 450 tys. euro - taką klauzulę miał wpisaną w nowy kontrakt, który w tym roku podpisał z Legią. Niespełna tydzień wcześniej do tego samego klubu - za 2,7 mln euro - sprzedano 23-letniego skrzydłowego Macieja Rybusa. 31 stycznia kontrakt z niemieckim Kaiserslautern podpisał 20-letni defensywny pomocnik Ariel Borysiuk. Kosztował 2 mln euro. W ich miejsce sprowadzono - za darmo - 32-letniego hiszpańskiego ofensywnego gracza Nacho Novo. Na jego wynagrodzenie nie przeznaczono jednak pieniędzy z ostatnich transferów. W grudniu umowę z klubem rozwiązał Izraelczyk Moshe Ohayon, a Portugalczyk Manu odszedł za 200 tys. euro do Chin. Obaj w sumie zarabiali ponad 30 tys. euro miesięcznie.
Legia przystąpiła do rundy bardzo osłabiona, na wielu pozycjach trener Skorża nie ma zmienników. Ale cel się nie zmienił, umowa z trenerem Maciejem Skorżą zostanie przedłużona tylko w przypadku zdobycia tytułu mistrzowskiego.
Szefowie Legii powtarzają, że najważniejsze jest zdobycie tytułu, bo marzy im się Liga Mistrzów. Ale chcą ją zdobyć jak najmniejszym kosztem. A właściwie bez kosztów. Tłumaczenia, że półtora roku temu wydali na transfery 2 mln euro, są śmieszne. Tyle, że z tamtych "wzmocnień" w drużynie został tylko kupiony za milion Chorwat Ivica Vrdoljak.
Niedawno odpowiedzialny za transfery w klubie Marek Jóźwiak żalił się w wywiadzie dla "Polska The Times", że każdy z proponowanych przez niego kandydatów do gry w Legii jest odrzucany przez zarząd, który musi zaakceptować transfer. Novo trafił do Legii dopiero kilka dni temu, za późno, by zagrać z Górnikiem. Trwają negocjacje w sprawie sprowadzenia 29-letniego napastnika Ismaela Blanco, byłego dwukrotnego króla strzelców ligi greckiej. Tymczasem w niedzielę, bez Rybusa i Borysiuka, Legia przegrała w Zabrzu 0:2 i spadła na trzecie miejsce w tabeli. Do Śląska, z którym gra w następną niedzielę, traci już pięć punktów. O punkt wyprzedza ją Polonia.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.