Rozmowy w sprawie kontraktu Koseckiego zaczynają się od nowa
10.01.2013 09:05
Jeszcze w zeszłym roku zapadły pewne ustalenia co do nowego kontraktu Jakuba Koseckiego, jednak jak udało nam się dowiedzieć wszystko przestało być ważne. Nowy prezes Legii Bogusław Leśnodorski, zgodnie z zapowiedziami, chce sam uczestniczyć w takich rozmowach. Dlatego wyniki poprzednich negocjacji zostały anulowane i teraz ustalenia z zawodnikiem rozpoczną się od początku. Potwierdza to sam piłkarz. - Oferty jeszcze nie ma. Rozmowy były, ale wciąż czekam na dobrą propozycję. Cenię się. Mój menedżer też mnie ceni. Znam swoją wartość. Chcę aby Legia traktowała mnie poważnie, a nie z przymrużeniem oka. Ciągle mówi się o mnie: młody. Zaraz skończę 23 lata, stary już jestem - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Jakub Kosecki.
Nowy prezes zapowiedział, że będzie walczył z sytuacją, kiedy grający zawodnik zarabia 15 razy mniej niż ten z ławki.
- Powiedział tak, jak powinno być. Nigdy nie żaliłem się na zarobki. Nie grałem za dużo, więc nie miałem prawa wyskakiwać przed szereg. Teraz sytuacja się zmieniła, a dobra propozycja pokaże, czy Legii na mnie zależy.
Czyli szykuje się pan do odejścia?
- Każdy scenariusz jest możliwy. Jednak na razie spokojnie, mam chłodną głowę, mądrych doradców, menedżera, tatę, oni dbają o moją przyszłość. Rozmawialiśmy, dostaliśmy kilka ofert.Konkretnych. Skąd? Nie mogę mówić, ale zapewniam, że jestem ambitnym człowiekiem.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.