Rozmowy w sprawie Ławy i Drumlaka

We wtorek doszło do pierwszego spotkania na temat ew. przejścia Bartosza Ławy i Pawła Drumlaka. Obaj zawodnicy są chętni przenieść się do Warszawy. Interesami Drumlaka będzie zajmować się firma Marka Profusa, natomiast Ława stwierdził, że żadni pośrednicy nie są mu potrzebni. Zgodę na transfer wyraził także Sabri Bekdas, z którym jeszcze żaden z działaczy Legii nie rozmawiał. - Każdy piłkarz może odejść. Wiem, że Paweł i Bartosz spotkali się z przedstawicielami Legii, ale do mnie nikt z warszawskiego klubu jeszcze się nie zgłosił. Drumlak najchętniej pozostałby w Szczecinie. Pogoń ma jednak kłopoty i dlatego piłkarze szukają pracy gdzie indziej. Nie będę jednak nikogo prosił transfery. To Legia ma się zgłosić do mnie, a nie ja do Legii. - zadeklarował prezes Pogoni. Niewiadomo ile Legia zapłaci za karty obu zawodników. Pierwotnie mówiono o 1,5 mln marek. Jednak jeśli ... - Legia będzie ze mną poważnie rozmawiać, zapłaci znacznie mniej. Ile? Na pewno się dogadamy - wyjaśnił Turek. Choć Drumlak jest bardziej uznanym zawodnikiem być może będzie tańszy od Ławy. Drumlakowi umowa z Pogonią kończy się za pół roku, a Ławie dopiero za 1,5. A to znacząco wpływa na sumę odstępnego ponieważ po upływie kontraktu zawodnik będzie mógł odejść za darmo. Być może nawet Drumlak przyjdzie do Legii za darmo! 4 grudnia ma być rozpatrywana przez PZPN sprawa kilku zawodników o wcześniejsze rozwiązanie umowy z klubem z powodu nie wywiązywania się przez szczeciński klub z umów kontraktowych. Jednak przyjście Drumlaka akurat do Legii nie jest pewne. Zapewne ma on również oferty zza granicy. Na ostatnim treningu "Portowców" nie trenował. Podobno wyjechał gdzieś na testy.