Rynek pracy
28.06.2002 10:06
Wczoraj, mimo zapewnień, na zgrupowanie Legii w Wiśle nie dotarł Stanko Svitlica. Zawodnik, szukał sobie klubu we Włoszech, a teraz wciska wszystkim ciemnotę, że miał problemy z paszportem. Z drużyną trenuje natomiast Jacek Zieliński, mimo że nie podpisal jeszcze nowego kontraktu. Lepiej wygląda sprawa pozostałych umów. Praktycznie Legia dogadała się już z trenerem Okuką, a także Markiem Jóźwiakiem, Jackiem Magierą i Wojtkiem Szalą. Brakuje tylko podpisów zainteresowanych.
Wczoraj, po urlopach do drużyny dołączyli Czarek Kucharski i wspomniany już "Zielek". 1 lipca mają zostać wznowione rozmowy z Jackiem na temat jego kontraktu.
- Chciałbym pograć jeszcze ze trzy lata, bo wciąż czuje się bardzo dobrze. Nie mam innych propozycji i tym bardziej chciałbym zostać w Legii, z którą w dodatku bardzo się zżyłem. Przy warunkach za bardzo nie będę się upierał, ale nie wydaje mi się, żebym podyktował zbyt ostre. Tym bardziej wiem, ile płacą w innych klubach o znacznie mniejszej renomie - powiedział Jacek.
Główny akcjonariusz Legii, Pol-Mot pracuje nad wprowadzeniem klubu na giełdę i to w tej chwili, a nie myślenie o eliminacjach Champions League, stanowi priorytet dla prezesów.
- Na razie trwa badanie firmy pod względem stanu przyszłego pakietu emisyjnego. Kiedy wejdziemy na giełdę naprawde trudno powiedzieć. Najpierw musimy wysłać podanie do Komisji Papierów Wartościowych, która zdrcyduje się, czy nas przyjąć - mówi Piotr Strejlau, rzecznik prasowy Legii.
Wciąż nie wypłacono piłkarzom premii z zdobycie mistrzostwa Polski, a ponieważ wypłatę obiecano im w akcjach po wprowadzeniu klubu na giełdę.
- Problemy z wypłatami miały miejsce także w ubiegłym roku, a jednak sytuacja została opanowana. Ja jestem dobrej myśli. Tym bardziej, że nadal chciałbym grać w Legii - mówi Jacek Zieliński.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.