Rzeźnik wszystko wywalczy
13.01.2006 08:48
19-letni obrońca Legii <b>Jakub Rzeźniczak</b> jest przekonany, że wywalczy miejsce w podstawowym składzie - Guerreiro i Bronowicki grają na bokach, więc o miejsce w środku rywalizować będę z Choto, Ouattarą i Rosłoniem. I uważam, że wywalczę sobie miejsce w podstawowym ustawieniu. Zamierzam przepracować okres przygotowawczy jak nigdy dotąd i nie dać wątpliwości trenerowi Wdowczykowi co do tego, że ma na mnie stawiać - powiedział odważnie "Rzeźnik".
Mimo, że dopiero co skończył 19 lat wierzy w swoje umiejętności i zapowiada grę w pierwszym składzie Legii. Jakub Rzeźniczak nie boi się ani rywali, ani konkurentów do podstawowej jedenastki. - Nie wiem, co to strach na boisku - opowiada - przecież to tylko sport, a nie jakaś dramatyczna sytuacja. W piłce nożnej młody wiek o niczym nie świadczy. Doświadczenie zdobywam w każdym meczu, ale już teraz mam na koncie 40 ligowych występów.
W rundzie jesiennej Rzeźniczak nie zawsze łapał się do podstawowego składu, zagrał tylko w siedmiu meczach (na 17 kolejek) od pierwszej do ostatniej minuty, jednak trener Dariusz Wdowczyk nie zdecydował się wystawić go na listę transferową, tak jak zrobił w przypadku dwóch innych "młodych-zdolnych" - Marcina Smolińskiego i Dariusza Zjawińskiego. - Mogę podziękować trenerowi, że nie chciał mnie nigdzie wypożyczać, ale uważam, że na to zasłużyłem swoją ciężką pracą, zaangażowaniem w każdy mecz i trening - mówi Rzeźniczak. - Oczywiście traktuję to jako jakieś wyróżnienie od trenera, ale potrafię się odwdzięczyć na boisku.
W 11 ligowych meczach w obecnym sezonie młody obrońca dostał dwie żółte kartki, a jeszcze po jednej w Pucharze Polski i Pucharze UEFA. Nie boi się grać ostro. - Jakimś wycinakiem nie jestem, ale po prostu nie unikam męskiej walki - przekonuje. - To, że jestem młody nie znaczy, że powinienem z pokorą podchodzić do starszych zawodników. Czasami groźniejszy może być filigranowy napastnik niż jakiś potężnie zbudowany taran.
Do najtrudniejszych rywali w rundzie jesiennej Rzeźniczak zalicza napastników Wisły Kraków oraz Michała Chałbińskiego z Zagłębia Lubin. - To chyba najtrudniejszy zawodnik do upilnowania, przeciwko któremu grałem. Na wiosnę to w tym meczu będę najbardziej uważał.
- Teraz będzie ostre zasuwanie, czego chyba wszyscy się trochę boimy, bo to nic przyjemnego. Ale odżyjemy na późniejszych obozach na zielonej trawce. A potem będzie dobra runda wiosenna podczas której zapewnimy sobie mistrzostwo Polski. Jestem o tym przekonany. Już nawet wiem komu zadedykuję tytuł - rodzicom, braciom i swojej dziewczynie.
- Niektórzy debiutują w reprezentacji w wieku 25, 26 lat. Ja mam nadzieję, że uda mi się dużo szybciej. Jeśli będę grał w podstawowej jedenastce mistrzów Polski, to może spojrzy na mnie i selekcjoner. Chciałbym dostać szansę choćby w kadrze B.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.