Saganowski czuje niedosyt
31.12.2004 11:05
Pod koniec roku <b>Marek Saganowski</b> może mieć mieszane uczucia. W klasyfikacji strzelców z dwudziestoma dwiema bramkami zajął drugie miejsce, za <b>Tomaszem Frankowskim</b>, ale udało mu się wyprzedzić innego wiślaka, <b>Macieja Żurawskiego</b>. Przesądziły o tym gole strzelane w trzech ostatnich kolejkach ligowej jesieni. Zdobył ich wtedy sześć - po dwa w każdym spotkaniu. Co z tego skoro Wisła wygrała z Legią wyścig o mistrzostwo Polski, a dwaj wymienieni wiślacy stali się kluczowymi graczami reprezentacji, podczas gdy Saganowski zagrał w niej w 2004 roku... 45 minut w towarzyskim meczu z USA przegranym 0:1.
- 22 gole na rok to nie jest najgorszy wynik. Czasem tak bywa, że napastnik ma zastój. Dwa trzy mecze nie strzela gola i przychodzi kryzys, a potem następuje przełom i znów wszystko funkcjonuje jak należy. Ja ten rok miałem dziwny. Wiosną strzelałem jak na zawołanie. Jesienią przysnąłem, ale końcówka była już bardzo dobra. W międzyczasie wyleczyłem się ze strzelania karnych i znów do tego powróciłem. Najważniejsze, że z wiarą, iż z jedenastu metrów nadal mogę pokonywać bramkarzy. Dobra forma Saganowskiego nie przekonywała wiosną selekcjonera Pawła Janasa. Przygoda z kadrą była dla niego w 2004 roku zupełną klapą. - Czuję niedosyt, zawsze tak jest, kiedy celem numer jeden jest gra w kadrze. Jedyne, co można zrobić to strzelać, strzelać i strzelać. Tomek Frankowski jest najlepszym przykładem tego, że jeśli napastnik regularnie trafia do bramki, to w końcu dostanie powołanie. Nasz napastnik wierzy, że następny rok będzie lepszy. - Przede wszystkim życzę sobie, żebym trafił do kadry, żebym strzelił w niej gola - mówi na koniec Saganowski. - Życzę sobie także mistrzostwa Polski z Legią. Indywidualne wyczyny mnie nie interesują, bo jedno wynika z drugiego - przecież, jeśli spełnią się te dwa życzenia, to będzie znaczyło, że trochę goli nastrzelałem.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.