Domyślne zdjęcie Legia.Net

Sędziowie będą korzystać z zapisu wideo?

Marcin Gołębiewski

Źródło:

21.08.2006 21:51

(akt. 25.12.2018 03:46)

PZPN wystosował pismo do FIFA z prośbą o zgodę na to, aby sędziowie prowadzący mecze piłkarskiej Orange Ekstraklasy mogli podczas meczów korzystać z zapisów wideo. Związek poparł tym samym projekt władz Ekstraklasy SA.
"Przewidujemy tylko kilka przypadków, w których sędziowie mogliby wspierać się powtórkami zarejestrowanymi przez kamery telewizyjne. Chodzi o sytuacje kontrowersyjne w obrębie pola karnego, kiedy nie wiadomo czy piłka minęła linię bramkową lub czy doszło do faulu oraz o sytuacje kontrowersyjne na całym boisku, kiedy są wątpliwości co do brutalnego zagrania, na przykład niezgodnego z duchem fair play" - powiedział prezes Ekstraklasy SA Andrzej Rusko. "Technicznie do takiej rewolucji jesteśmy przygotowani. Stacja Canal Plus pokazująca mecze ekstraklasy stwierdziła, że byłaby w stanie zapewnić sędziom warunki do tego, aby mogli oglądać powtórki. W naszym projekcie nie precyzujemy czy arbiter miałby korzystać z takiej możliwości zaraz po spornym zdarzeniu czy do obsady sędziowskiej doszedłby czwarty arbiter śledzący na bieżąco relację w telewizji i przekazujący opinie głównemu. Pozostawiamy to FIFA" - dodał Rusko. Zdaniem prezesa PZPN są szanse na pozytywną odpowiedź FIFA. "W przeszłości zdarzały się sytuacje kiedy jakiś kraj na sezon czy dwa stawał się takim królikiem doświadczalnym i testował na przykład wykopywanie piłki z autu, krótki korner czy karny z 16 metrów. Teraz chyba przyszła pora na zapisy wideo w futbolu" - mówił Michał Listkiewicz. Rusko jest zdania, że piłka nożna nie ucieknie od postępu technologicznego. "Kiedyś wielu ludzi było przeciwnych lokomotywie i maszynie parowej, ale okazało się, że nie mieli racji. Obecnie futbol jest bardzo szybki. Sędzia nie jest w stanie w wielu sytuacjach nadążyć za tym co dzieje się na boisku. Za to kamery widzą wszystko. Nam nie chodzi o podważanie pozycji arbitra, tylko o fakt, że zdarzają się pomyłki. Doświadczyliśmy tego na niedawnych mistrzostwach świata, a na własnym podwórku chociażby z meczu ostatniej kolejki między Lechem i Koroną (przy stanie 3:3 sędzia nie uznał prawidłowej według ekspertów bramki dla poznańskiego zespołu; mecz wygrali kielczanie 4:3 - red.). Dlatego liczymy na pozytywną odpowiedź FIFA" - podkreślił prezes Ekstraklasy SA.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.