Siadaczka chce 900 tysięcy!

Rafał Siadaczka chce 900 tysięcy złotych odszkodowania od warszawskiej Legii, poinformował katowicki Sport. Suma ta ma być odszkodowaniem za wstrzymane od września ubiegłego roku wypłaty z klubowego konta. We wtorek sprawę piłkarza rozpatrywał Piłkarski Sąd Polubowny. Działacze z Łazienkowskiej, co oczywiste, nie zgadzają się z żądaniami piłkarza. - W marcu Naczelna Komisja Odwoławcza rozwiązała kontrakt z winy klubu - powiedział menedżer Legii Janusz Olędzki. - Chociaż piłkarz występuje obecnie w Mazowszu Grójec, domaga się od nas pieniędzy do 30 czerwca 2004 roku. To przecież absurd. Siadaczka jest odmiennego zdania. - Do Legii trafiłem z Austrii Wiedeń pod koniec 1999 roku - wyjaśnił zawodnik. - To działacze zaproponowali mi czteroletni kontrakt. Ryzykowały obie strony. Teraz chcę respektowania prawa.