Skandale w lidze polskiej

Podczas ostatniej ligowej kolejki na boisku dzialo sie wiele interesujacych rzeczy. Doszlo do nie malych skandali, którym postanowilismy poswiecic troche miejsca...
W sobotnim meczu Górnika z Ruchem Chorzów sedzia Stanislaw Zyjewski za faul Slawomira Palucha na Michale Probierzu podyktowal w 56 minucie rzut karny dla Górnika. Zdenerwowalo to tak pilkarzy Ruchu, ze obstapili arbitra i zaczeli mu wygrazac. Na telewizyjnej powtórce wyraznie widac, jak Srutwa przewraca Zyjewskiego, a Baszczynski i kilku innych go kopia. Pomimo to sam sedzia tlumaczyl, ze... potknal sie na serpentynie, a urazy na nodze to efekt odnowienia sie starej kontuzji.
To, co wymyslil Zyjewski, to totalna bzdura. Jego tlumaczenie bylo zenujace, wystawilo na szwank cala nasza organizacje sedziowska - powiedzial nam wczoraj Tadeusz Diakonowicz, szef Wydzialu Sedziowskiego PZPN. Zapowiedzial, ze ani Zyjewski, ani Zygmunt Ziober, który prowadzil spotkanie Lecha z Widzewem w Poznaniu i wyrzucil z boiska dwóch lódzkich pilkarzy za urojony faul, dyktujac przy okazji rzut karny dla Lecha, wiecej meczów sedziowac nie beda. - Tym panom juz dziekujemy. Mieli szanse sie wykazac, ale to, co pokazali w sobote, przeszlo wszelkie granice. Dzieki nowemu regulaminowi zlych sedziów mozna wyeliminowac od razu - podkreslil Diakonowicz.
Jednak na usunieciu sedziów sie nie skonczylo. Wydzial Dyscypliny PZPN na nadzwyczajnym posiedzeniu zawiesil w prawach Srutwe i Baszczynskiego. Powód: "naruszenie nietykalnosci sedziego Stanislawa Zyjewskiego".
Jaka konkretnie kara czeka Srutwe i Baszczynskiego, zdecyduje byc moze juz w czwartek Wydzial Dyscypliny. Nieoficjalnie udalo nam sie dowiedziec, ze prawdopodobnie bedzie to dyskwalifikacja do konca sezonu. - Mamy kasete wideo, na której widac, jak Baszczynski i Srutwa poturbowali sedziego. Najmniejsza kara to odsuniecie od dwóch spotkan, a maksymalna - zawieszenie czasowe nawet na kilka miesiecy. W tym przypadku nasza decyzja bedzie surowa - stwierdzil Wieslaw Maciak, przewodniczacy Wydzialu Dyscypliny PZPN. [zródlo: Gazeta Wyborcza]