Domyślne zdjęcie Legia.Net

Skorża, Iwański i Vrdoljak przed meczem z Arsenalem

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

06.08.2010 19:24

(akt. 15.12.2018 19:05)

– Na pewno mecz z takim przeciwnikiem jak Arsenal, to duże wyzwanie. Rzadko się zdarza dziś by polska drużyna mogła się mierzyć z kimś z Premiership. To także taka klamra spinająca okres całych przygotowań i bardzo byśmy chcieli na otwarcie takiego obiektu zagrać dobry mecz, który kibice mogliby wspominać latami. Jestem zadowolony z pracy jaką wykonał zespoł, jak na tak krótki okres czasu to naprawdę było dobrze. To jest nasz ostatni sprawdzian, ale nie chcę deklarowa,ć że jedenastka która jutro wybiegnie będzie identyczna jak ta na Konwiktorskiej - stwierdził trener Legii Maciej Skorża.
- Chciałbym byśmy zagrali dobry mecz i byśmy dorównali tak dobremu rywalowi. Wynik jest istotny, ale bez przesady. Najważniejsze są przecież wyniki meczów ligowych.

- Problemy z komunikacją? Zastanawiałem się jak to będzie wyglądać, spora grupa kulturowa spotkała się po raz pierwszy ze sobą w szatni. Ale powoli zawiązują się pewne więzi co będzie procentować.

- Plakat w centrum widziałem, jest duży, ale nawet gdyby był wielkości Pałacu Kultury to nie pomogłoby mi to w dorównaniu Arsenowi Wengerowi. Legia jest dla mnie dużym wyzwaniem, praca z tą drużyną daje mi wiele satysfakcji. Nie jest to łatwa rzecz, ale jestem optymistą, wierzę w ten zespół i w jego potencjał. Jeśli uda mi się to wykorzystać to będzie dobrze. Czy mi się to uda? Zobaczymy.

- Kto będzie rywalem Legii do mistrzostwa Polski – Lech i Wisła ale jest wiele drużyn, które sporo namieszają. Kilka drużyn zrobiło sporo ciekawych transferów i przyszłoroczny mistrz Polski będzie zespołem naprawdę silnym.

Ivica kapitanem. Dlaczego? To mój wybór i nie będę się z niego tłumaczył. Pewne rzeczy chciałbym zostawić dla siebie. Podjąłem decyzję co do pierwszego bramkarza, ale nie powiem jeszcze kto nim będzie. Mam taka zasadę, że zawsze to piłkarze jako pierwsi dowiadują się o takich sprawach.

Maciej Iwański – Nie lubię oceniać czy obecna drużyna jest silniejsza czy słabsza, ale mam nadzieję, że mocniejsza. Nie boimy się Arsenalu, graliśmy z mocnymi przeciwnikami na zgrupowaniach. Mamy szacunek dla rywala, ale bez przesady. Jest to wydarzenie prestiżowe, każdy z nas będzie chciał się sprawdzić na tle sławniejszych rywali. Rola kapitana jest bardzo odpowiedzialna, ale do tej roli bardziej mnie dziennikarze przymierzali, ja nigdy do niej nie aspirowałem. Teraz idzie nowe i lepsze. Już wczoraj było widać i słychać, że będzie dla kogo grać, a kibice potrafią ponieść do odnoszenia sukcesów.  

Ivica Vrdoljak – To dla mnie wielkie wyróżnienie bycie kapitanem zespołu, trener tak zadecydował i będę musiał udowodnić, że na to zasługiwałem. Na razie wszystko jest w porządku.

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.