Domyślne zdjęcie Legia.Net

Słaba frekwencja

Źródło:

11.11.2001 22:42

(akt. 07.01.2019 08:17)

Dlaczego na polskie stadiony przychodzi średnio siedmiokrotnie mniej kibiców niż w lidze angielskiej? Co gorsza - wyższa frekwencja jest nawet na meczach II ligi w Chinach. Polska liga jest słaba, nie ma w niej meczów, które wspomina się po kilku latach, a rywalizacja nawet z klubami średniej klasy europejskiej przypomina walkę o przeżycie. - Gdy wyjeżdżałem z Polski, było wielu zawodników, czy to z pokolenia mojego, Tomka Hajty i Wałdocha, czy piłkarzy trochę od nas starszych, którzy potrafili grać w piłkę. Teraz takich nie widzę - podkreśla bramkarz Zagłębia Lubin Adam Matysek. - Ale to nie tylko wina piłkarzy. Przecież wielu z nas gra na Zachodzie, a polscy trenerzy tam nie pracują. Nie starają się nawet (z wyjątkami) wyjeżdżać na zagraniczne staże, by podglądać najlepszych. Sytuacji nie poprawiła reforma rozgrywek, jaką przeprowadził latem PZPN. - Nie podoba mi się to, że nie ma możliwości gry z wszystkimi rywalami. My przecież jesienią z Polonią i Widzewem graliśmy po cztery razy w ekstraklasie i w pucharach. To jest nudne i dla kibiców, i dla nas - przyznaje szczerze Ryszard Wieczorek, szkoleniowiec Odry Wodzisław, najlepszej drużyny po rundzie jesiennej. 1. Anglia - 32 907 2. Niemcy - 30 756 3. Włochy - 29 171 4. Meksyk - 26 404 5. Hiszpania - 24 327 6. Francja - 22 613 7. Chiny - 21 344 8. Japonia - 16 705 9. Szkocja - 15 907 10. Holandia - 15 407 11. Chiny (II liga) - 14 870 12. Argentyna - 14 697 13. Anglia (II liga) - 14 188 14. USA - 14 115 15. Rosja - 13 152 20. Brazylia - 10 192 22. Belgia - 9 757 25. Ukraina - 9 304 30. Maroko - 7 389 40. Norwegia - 5 635 50. Indonezja - 4 837 53. Czechy - 4 550 54. Polska - 4 473 57. Węgry - 3 849 59. Słowacja - 3 642 60. Grecja - 3 626 61. Białoruś - 3 428

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.