Smuda: Przyjedziemy tu po cichutku
02.11.2006 12:59
W piątek "lipy" nikt nie odstawi. Zwycięstwo i gra Polski z Portugalią przyciągnęły na stadiony tłumy. W Warszawie i Poznaniu nie ma problemów z kompletem na trybunach, takie rzeczy tworzą drużynę. Chciałbym, żeby jutro było dramatycznie, jak w 1997 roku, kiedy przyjechałem na Łazienkowską z Widzewem. Do 87. min było 2:0 dla Legii, ale przegrała 2:3. Takiego horroru, z takim zakończeniem, bym sobie życzył. Zimno się zrobiło, kibice nie przyjdą, żeby zobaczyć mecz na 0:0. Obiecuję, że nie przyjedziemy tu murować czy po jeden punkt. - zapowiada przed jutrzejszym meczem trener Lecha, <b>Franciszek Smuda</b>
<br><a href=wywiad.php?id=1198>Rozmowa z Franciszkiem Smudą</a>
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.