Domyślne zdjęcie Legia.Net

Smuda wiedział, co robi

Redakcja

Źródło:

31.07.2000 23:59

(akt. 19.12.2018 09:09)

- Wpuszczę do w końcówce meczu. Prawdziwy debiut, od pierwszej minuty, będzie miał na swoim stadionie, w Warszawie - mówił przed meczem trener Franciszek Smuda o Guliano.
Trener miał nosa... Guliano wyszedł na boisko w 84 minucie przy aplauzie 200 osobowej grupki warszawskich fanów ubranych w biało-zielone kamizelki przeciwdeszczowe. Przez 6 minut ani razu nie dotknął piłki. Gdy sędzia techniczny Erwin Paterek sięgał po tabliczkę z numerem dwa, aby poinformować zawodników o ile minut przedłuża mecz, Adam Majewski będący przy linii środkowej po lewej stronie boiska dostrzegł po przeciwległym Guliano. Brazylijczyk zgrabnie przyjął piłkę, przebiegł 10 metrów i tuż przed narożnikiem pola karnego oddał strzał. Mocno kopnięta piłka trafiła w przeciwległy dolny róg bramki, ku rozpaczy bezskutecznie interweniującego Dariusza Klytty. [źródło: ŻW]
- Nie byłem zaskoczony akcją po której strzelił gola. Przed sezonem zremisowaliśmy z Unterhaching 2:2, a obie bramki padły po jego akcjach. To jest młody chłopak, jestem pewien, że będziemy mieli z niego wiele pożytku. Trzeba go tylko wkomponować jak najszybciej do zespołu - mówi trener Legii, Smuda.
- W szatni się za dużo nie odzywał. Po prostu cieszył się bardzo i mówił, że chce zostać w Legii jak najdłużej - twierdzi Mariusz Piekarski [źródło: PS]

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.