Domyślne zdjęcie Legia.Net

Sokół II i Djoko przed meczem z Amiką

Sobiesław Sitek

Źródło: Przegląd Sportowy

19.03.2005 10:19

(akt. 29.12.2018 08:48)

<b>Tomasz Sokołowski</b> II spędził w Amice aż siedem sezonów. Wywalczył z nią trzy razy Puchar i raz Superpuchar Polski. <b>Veselin Djoković</b> grał we Wronkach przez dwa sezony. Dziś obaj mają szansę zmierzyć się ze swoimi byłymi kolegami. Dla Sokoła to nic nowego, już cztery razy zagrał przeciwko swojej poprzedniej drużynie. Co ważne, ani razu nie przegrał. Djoko po raz pierwszy, odkąd przyszedł do Legii, zagra przeciwko Amice.
Mecz z Amiką to pierwszy prawdziwy test Legii wiosną? T.S: Tak, bo Amika zawsze gra dobry, ofensywny futbol, ale my wyjdziemy zwycięską reką z sobotniego meczu. V.D: Ja też tak uważam. Amika jest przecież osłabiona. Bez Pawła Kryszałowicza, być może bez Jacka Dembińskiego. T.S: Ale nawet jeśli graliby obaj, to my mamy przecież Djoko w obronie. V.D: Przestań, przecież nie zagram. Amika to dla Legii rywal niewygodny? T.S: Pamiętam, że kiedy grałem a Amice, golili nas zawsze! Śmialiśmy się nawet w szatni, że zawsze przeciwko Legii graliśmy dobre spotkania, a oni nas ogrywali. V.D: O tak, sam pamiętam mecz na Łazienkowskiej w poprzednim sezonie. Poszła kontra Amiki - 70 minuta, Zieńczuk. A później świetna końcówka Legii i dwa gole Stanko Svitlicy, w tym jeden z wolnego, na dokładkę bramka Saganowskiego i porażka.... T.S: Atutem Amiki jest trener Skorża, który bardzo dobrze analizuję taktykę rywala. Na pewno szczegółowo weźmie nas na tapetę. Ma do tego wykonawców. W jego ekipie gra kilku utalentowanych młodych graczy. Są głodni zwycięstw, entuzjastycznie podchodzą do gry, zawsze są groźni. Na pocieszenie dla nas jedno jest niepodważalne - na Łazienkowskiej Amika zawsze gra ładnie i przegrywa. Tak będzie i teraz. Mecz przeciwko byłym kolegom rodzi jakiś szczególny rodzaj emocji? V.D: Myślę, że.... nie. Nie, nie jestem wyzbyty uczuć, ale teraz jesteśmy obaj zawodnikami Legii, tutaj.... T.S: ....zarabiasz pieniążki. To jest twój nowy klub. V.D: Notujcie - zarabia pieniążki i tyle z jego strony (śmiech). T.S: Na pewno najbardziej zmobilizowany byłem przed pierwszym meczem z Amiką, który grałem w barwach Legii. To jest już kolejne spotkanie - czwarte. Dwa z nich wygraliśmy, jedno zremisowaliśmy. V.D: No jasne, ty już jesteś warszawiak. T.S: Nie jestem, ale na pewno po taki czasie, jaki spędziłem w Legii jest mi łatwiej zagrać przeciwko Amice, niż kiedy ty miałbyś grać. V.D: Miałbyś grać, o to dobre! W spotkaniu z Pogonią po raz pierwszy wystąpiliście razem w defensywie. Jak wyglądała współpraca? V.D: Mam nadzieję, że nie po raz ostatni (śmiech). Tomek jest ofensywnym zawodnikiem, a Legia gra teraz bardzo ofensywnie. W naszej taktyce teraz pozycja prawego obrońcy mało różni się od prawego pomocnika. Jak się Tomek całkiem oswoi z tym nowym systemem gry, to ta wiosna będzie jego. T.S: Jeszcze nie jest tak bardzo dobrze. Z odbiorem piłki nie mam kłopotów. Najwięcej problemów sprawia mi ustawienie się, jeszcze tego nie czuję, ale dzięki podpowiedziom Djoko, czy Wojtka Szali z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Nawet gdy analizowaliśmy ostatni mecz, widziałem, że kilka razy mnie dobrze asekurowali. Wieczorem planujecie odwiedzić kolegów z Amiki w hotelu. Wiele przyjaźni zostało z czasów gry we Wronkach? T.S: Może nie dzwonimy do siebie raz w tygodniu, ale wciąż mam kontakt z Jarkiem Bieniukiem, z Pawłem Skrzypkiem, Jackiem Dembińskim, z młodszymi - Marcinem Burkhardtem, Darkiem Dudką, z którym bardzo przyjaźniłem się we Wronkach. Przed chwilą próbowałem się do nich dodzwonić, są w autokarze. Jednak wieczorem na pewno ich odwiedzimy. V.D: To był bardzo fajny zespół, z wieloma chłopakami mam kontakt. Cieszę się, że spotkamy się wieczorem. Porozmawiamy sobie o meczu. Z Górnikiem 1:0, z Pogonią 3:0.... V.D: Z tyłu znów będzie na zero. T.S: Nie ujmując nic Pogoni, to Amika będzie naszym najtrudniejszym rywalem. Ja powiem tak: wygrajmy wszystkie mecze po 1:0, a będzie dobrze!

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.