Spłonął autokar piłkarzy Legii
01.08.2009 08:00
Prawdziwe chwile grozy przeżyli wczoraj piłkarze Legii Warszawa. Tuż przed porannymi zajęciami zapalił się autokar, którym wicemistrzowie Polski dojeżdżają na treningi do położonej niedaleko od Warszawy miejscowości Mirków. Na szczęście żadnemu z zawodników nic się nie stało, choć przecież mogło dojść do tragedii. Dzięki szybkiej
interwencji straży pożarnej udało się również uratować większość sprzętu znajdującego się w środku: buty, stroje, piłki, a nawet wózek z napojami dla piłkarzy.
Niestety pojazd spłonął całkowicie, został z niego tylko metalowy szkielet. Do siedziby klubu na Łazienkowską drużyna wróciła już nowym autobusem. Na szczęście bez kolejnych przygód.
- Nie dzwońcie do mnie, bo mi się telefon spalił. To nie żart. Spłonął razem z autokarem - zaczął popołudniową konferencję prasową Jan Urban, trener Legii.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.