Spodziewałem się nawet machlojek...

- Moim zdaniem prezes sponsora Legii firmy Polmot, pan Zarajczyk nigdy nie utożsamiał się z klubowymi barwami. I nie będzie miał najmniejszych sentymentów, jeśli trafi się kontrahent na akcje warszawskiego zespołu. Sprzeda wszystkie swoje udziały w pięć minut. Bo ten facet ma mentalność sklepikarza - opowiada na łamach dzisiejszego Przeglądu Sportowego, były trener Legii, obecnie Wisły - Franciszek Smuda. - Przed rozmową z nim myślałem, że zostałem zatrudniony na Łazienkowskiej jako trener, a nie handlarz. Po niej spodziewałem się nawet machlojek. Nie skarżyłem się nawet publicznie, że są poślizgi w wypłatach. Dziś już wiem, że był to element nieczystej gry. Usunąłem wszystkich hamulcowych, których jedynym celem było przeszkadzanie trenerowi. Okuka mówił, co mu kazali... - to najciekawsze fragmenty wypowiedzi szczerego aż do bólu "Franza". Wywiad z nim czytaj tutaj.