Spokojny byt, bez nerwowych ruchów
12.09.2019 09:15
Ponad dziewięć milionów euro zarobiła Legia Warszawa na sprzedaży Sebastiana Szymańskiego, Sandro Kulenovicia, Carlitosa i Tomasza Jodłowca. Latem z klubu odeszli też m.in. Kasper Hamalainen, Michał Kucharczyk, Arkadiusz Malarz i Miroslav Radovic, którym skończyły się kontrakty. Dziura budżetowa wynikająca z braku awansu do fazy grupowej Ligi Europy (samą kwalifikację UEFA nagradzała trzema milionami euro), została zasypana. Przynajmniej do zimy.
Po odejściu Carlitosa do Al-Wahda oraz sprzedaży Sandro Kulenovicia do Dinama Zagrzeb, napastnikiem numer jeden Legii został Jarosław Niezgoda, który w dwóch ostatnich meczach ligowych zdobył pięć bramek. Do klubu trafiają propozycje od agentów napastników pozostających bez kontraktów. Jednym z nich był Brazyhjczyk Jonathas, który rozwiązał umowę z niemieckim Hannoverem, ale w Legii zrezygowano nawet z testów medycznych. - Weźmiemy kogoś, jeśli trafi się wyjątkowa okazja - mówią przy Łazienkowskiej. W miarę spokojny może być trener Aleksandar Vuković, który ma kontynuować swoją pracę, władze klubu są zadowolone z postępów widocznych w grze zespołu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.