Domyślne zdjęcie Legia.Net

Spotkanie z Borucem

Marcin Szymczyk

Źródło:

14.02.2006 23:41

(akt. 26.12.2018 14:01)

Jak juz rozszyfrowano wcześniej niespodzianką, która pojawiła się dziś w pubie "eLka" na spotkaniu z kibicami był <b>Artur Boruc</b>. Były bramkarz i kapitan Legii opowiadał o Celticu, jego graczach, reprezentacji, mundialu i oczywiście o Legii. Czego brakuje Borucowi w Glasgow? Kibiców. - Wiele bym dał, by na trybunach Celticu siedziało 50 tys. kibiców Legii. Podczas meczu czuję się jak w teatrze czy kinie. Ludzie przychodzą na stadion i … dłubią w nosie - powiedzial Artur. Zapis spotkania znajdziecie poniżej.<br><br><a href=http://www.legia.net/fotoreportaz.php?id=351 class=link>Tutaj znajdziecie kilka zdjęć ze spotkania</a>
Legia – Jak porównujesz kibiców Legii i Celticu? - Ehh… w zasadzie nie ma czego porównywać. Wiele bym dał, by na trybunach Celticu siedziało 50 tys. kibiców Legii. Podczas meczu czuję się jak w teatrze czy kinie. Ludzie przychodzą na stadion i … dłubią w nosie. Czasami, jak podczas meczu derbowego jest trochę lepiej, ale naprawdę nie ma co porównywać. - A jak porównasz szkołę trenerską bramkarzy Legii i Celticu? - Hmm... tu także dużo lepiej wygląda to w Legii – mówię oczywiście o treningu bramkarzy. Tam jestem skazany na wykonywanie poleceń, ale efekt tego wszystkiego jest taki, że tyję. Słabiutko to wygląda, ale robię co mogę. Niektóre elementy w grze na pewno poprawiłem, nad niektórymi wciąż pracuję. - Jak oceniasz dzisiejszą Legię? Zdobędzie mistrzostwo Polski? - Jestem przekonany że tak. - A jak oceniasz Fabiana? - Bardzo zdolny chłopak. Naprawdę jestem pełen podziwu. - A jak go porównasz do Marschalla określanego mianem nadziei szkockiej piłki? - Fabiański jest lepszy technicznie. To bardzo ważne u bramkarza. Łatwiej mu się przez to broni i interweniuje. Łukasz jest lepszy, ale Marshal to bardzo dobry bramkarz , talent i nadzieja Szkocji - Czy chciałbyś się spotkać z Legią w Lidze Mistrzów - Chciałbym i to bardzo. Na pewno byłoby to miłe przeżycie. Fajnie byłoby wrócić tu na ten stadion i zagrać mecz dla tej publiczności. - Co sądzisz o nowych nabytkach Legii? - Z tego co słyszałem całkiem dobry zakup, ale tak naprawdę to wszystko liga pokaże i wyjaśni. - Jak porównasz prezesa Legii i Celticu? - Prezesa Celticu jeszcze nie poznałem. Serio. Nawet go nie widziałem. - Czy po zakończeniu kariery piłkarskiej, podjąłbyś się pracy trenera? - Co najwyżej trenera bramkarzy. Takiego trenra ogólnego na pewno nie! Jak jestem z boku i na to wszystko patrzę to za bardzo ciśnienie mi skacze. - Czy przyjedziesz na mistrzowską fetę i czy postawisz kibicom z tej okazji jakieś browarki? Pan Walter obiecał nam 1000 piw. - Będę na meczu Legia - Wisła, a co potem to zobaczymy. Ale w porządku - u mnie też macie 1000 piw. Polska – Czy będziesz pierwszym bramkarzem na mistrzostwach świata? - Marzę o tym, by zagrać na mundialu, ale jak będzie to zadecyduje o tym trener Janas. - A sytuacja klubowa Jurka Dudka Ci pomaga, czy jest bez znaczenia? To wszystko zależy od podejścia do sytuacji przez trenera Janasa. W Grecji na mistrzostwach Europy bronił bramkarz, który nie grał na co dzień w klubie. Jurek jest wielką postacią w polskiej piłce i tak łatwo ani z niego nie zrezygnują, ani on sam łatwo nie zrezygnuje. - Czemu tak mało jest legionistów w kadrze? - Hmm… chyba nawet nie ma żadnego. Nie wiem, naprawdę trudno mi powiedzieć. - Uważasz, że jest szansa, by na mistrzostwa pojechało trzech bramkarzy Legii, w tym jeden obecny? - Nie wiem, ale na pewno bardzo bym tego chciał. Byłoby bardzo sympatycznie. - Czy wyjdziecie z grupy na Mundialu? - Nie wiem czy pojadę, a co dopiero mówic o tym czy wyjdziemy z grupy. Na pewno bardzo bym chciał, byłaby to super przygoda. Jak już popuszczę wodzy fantazji to widzę nas w finale z Brazylią. Ale realia są inne. Niby mamy łatwą grupę, ale cztery lata temu myślano podobnie, a okazało się że w ogóle do niej nie pasowaliśmy. Celtic – Podobno w ostatnim meczu prowokowałeś kibiców Rangers tym, że się przeżegnałeś? - Ja zawsze się żegnałem, nie widziałem w tym żadnej prowokacji. To mój normalny odruch. - Czy zagrałbyś kiedykolwiek dla Rangersów, czy już na tyle czujesz się Celtem, że to nie wchodzi w rachubę? - Hmm… odpowiem pytaniem. A czy Ty mogłabyś kibicować Polonii? Nie, w tej chwili już na to za późno. - Jak Ci się współpracuje z Żurawskim? - Jest moim kolegą, gramy w jednym zespole. Chociażby z racji języka rozmawiamy ze sobą częściej niż z innymi. Na boisku wszystko układa się wzorowo. - Jak przeklinasz w czasie meczu? - Zaczynam zawsze po angielsku, a kończę zawsze po polsku. Rozumieją coraz więcej. - Tracicie sporo bramek, nie chciałeś kiedyś powiedzieć trenerowi, że mógłbyś kogoś polecić z Legii gdzie są świetni defensorzy? - Mógłbym tak powiedzieć, ale nie wiem czym by to się skończyło. Rzeczywiście mamy poważny problem w defensywie, czasem marzę o takim obrońcy jak Dickson Choto. - Żałujesz, że nie grasz w Lidze Mistrzów? Z jednej strony tak i to bardzo, ale z drugiej, to że nie gramy w Lidze Mistrzów umożliwiło mi grę w bramce Celtów, a w Champions League zagram za rok. - Jaki napastnik w lidze szkockiej najbardziej Cię wkurza? - Hartson. Trudno o większego napastnika i większego lenia. Nic mu się nie chce, a mógłby trochę popracować. - Jak przyjęliście Roya Keana? Czy widać, że jest wielką gwiazdą? - On się tak zachowuje, stara się na każdym kroku to podkreślać, robić sporo szumu wokół siebie, ale ja znam i znałem naprawdę wielu lepszych piłkarzy niż on. Roy na razie tylko dużo krzyczy. - Jaki ma być Twój następny klub? I kiedy to nastąpi? - Jaki? Nie wiem. Barcelona, ManUtd - taki bym sobie wymarzył, ale na razie nie zamierzam odchodzić z Celticu. Chcę tam trochę pograć, wystąpić w Lidze Mistrzów. - Co poprawiłeś w swojej grze podczas pobytu w Szkocji? - Grę nogami. Spory nacisk jest położony na to, by każda wykopana przeze mnie piłka dolatywała wprost na głowę Hartsona. W Polsce liczyło się to, bym przekopał połowę boiska. Także pracuję nad tym elementem, jest coraz lepiej. - Trener wie, że dobrze strzelasz karne? - Chyba tak. Na kasecie z moimi zagraniami, którą otrzymał, miał ten karny. - Jakie piwo pijesz w Szkocji? - Tyskie, jak mi ktoś przywiezie. Żartowałem - jeśli już, staram się pić whisky. - Czy w Szkocji na stadion przychodzą całe rodziny? - Tak i to z pokolenia na pokolenie. Karnety są przekazywane z ojca na syna itd. Pod tym względem są bardzo pozytywnie zakręceni i są to powody do dumy. - Czy byliście kiedyś przez kibiców Celticu wygwizdani? - Pod tym względem jest różnie, ze skrajności w skrajność. Jak jest dobry mecz to jest dobrze, jak zły to potrafią powiedzieć wiele przykrych rzeczy. - A jak z kibicami różnych drużyn – na trybunach i na mieście? - Na trybunach są różne utarczki słowne, a na mieście jest spokój, ponieważ prawo jest tak surowe i tak respektowane, że inaczej być nie może. - A czy są takie spotkania w Celticu, jak te tutaj, gdzie kibice mogą porozmawiać z piłkarzami? - Nie ma czegoś takiego. Raz tylko na początku sezonu jest feta i zawodnicy wybiegają na murawę kolejno, i są prezentowani, ale to wszystko. - A jak było z Twoimi rozmowami z Arsenalem? Były takowe? - Tak były. Rozmawiałem już nawet z Wegnerem, który powiedział, że jak skończy się moje wypożyczenie do Celticu to mogę przyjść do Arsenalu. Jednak gdybym nie przedłużył umowy to nie grałbym w klubie i pewnie nie miałbym szans pojechac na mundial. Dlatego powiedziałem nie. Na wielki klub przyjdzie jeszcze czas. Na razie dopiero rozpoczynam przygodę z piłką - Jeśli to tylko przygoda na razie to jaki jest twój cel? - Cel to bycie szczęśliwym. Jeśli będę robił to, co lubię to będę szczęśliwy. Także na boisku. I to jest mój cel. Naprawdę pieniądze nie są w życiu najważniejsze. Są rzeczy cenniejsze, jak właśnie szczęście. - A jak rodzina? Zadomowiła się już Szkocji. - Jeszcze nie do końca. Tak naprawdę dopiero w marcu będziemy się do końca przeprowadzać. - Wynajmujecie mieszkanie, czy macie już własne? - Kupiłem właśnie mieszkanie, także teraz będzie już własne. - Masz w mieszkaniu eblematy Legii? - Oczywiście! Wszystkie koszulki, które mam z Legii, poza tym proporczyki. Jest tego trochę.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.