Spotkanie z Maciejem Skorżą
14.12.2010 20:56
Początkowe pytania, podobnie jak na spotkaniu z piłkarzami Legii, zadał rzecznik SKLW Michał Wójcik. Pierwsze dotyczyło wspomnień Skorży, a dokładniej jego "pierwszego razu" z Legią. Szkoleniowiec opowiedział o tym, że już na studiach marzyła mu się ta praca. Przyznał, że 1.5 roku prowadzenia zespołu wspólnie z Pawłem Janasem oraz awans do Ligi Mistrzów to były fantastyczne chwile. Opowiadał również o tym, że posada pierwszego trenera marzyła mu się od dawna i bardzo cieszy się ze swojej obecnej pracy.
- Z tamtej drużyny z wielką chęcią wziąłbym do dzisiejszej Legii Leszka Pisza. To był zawodnik, który potrafił zmieniać oblicze drużyny. Pamiętam również, że w dobrej formie był wtedy Jerzy Podbrożny - wspominał trener.
Po tym rzecznik oddał mikrofon kibicom. Na początek zgłosił się jeden stojący przy barze i spytał o to, jakie oczekiwania miał Skorża podpisując kontrakt z warszawskim klubem - Bylem zadowolony z tego jak zorganizowany jest klub. To wielki plus. Również ludzie pracujący przy Łazienkowskiej dużo pomagają. Muszę też powiedzieć o tym, co stało się w trakcie rundy jesiennej. Powstała naprawdę świetna atmosfera w szatni. Drużyna bardzo motywowała się nawzajem. Jeśli chodzi o to co złe, na pewno jest to baza treningowa. Zwiedziliśmy boiska zaczynając od Drukarza, a kończąc na Marymoncie. Cieszy mnie to, że na wiosnę, tuż obok stadionu powstanie boisko z naturalną murawą. To nam pomoże.
Nie mogło również zabraknąć pytań o przyszłość - Jaka będzie Legia na wiosnę - pytał jeden z kibiców. - Nie będę ukrywał, potrzebujemy wzmocnień - oznajmiał Skorża. - Środkowy obrońca, napastnik, skrzydłowy. To realne wzmocnienia. Chciałbym, by kupiono pięciu zawodników, ale patrząc na budżet, prawdopodobnie trafi do nas trzech. Szkoleniowiec odpowiedział również na pytanie o to, który bramkarz jest dla niego numerem jeden. - Gdyby odbył się mecz z Cracovią, od początku w bramce stanąłby Wojtek Skaba - bez wahania odpowiedział Skorża.
Podczas spotkania poruszona została sprawa transferów. Trener uchylił rąbka tajemnicy. - Mogę powiedzieć, że Marek Jóźwiak jeździ od dawna po Europie i szuka zawodników. Jeden gracz był nawet bardzo blisko naszej drużyny, na razie jego sprawa lekko się zatrzymała - jego obecny klub nie chce zgodzić się na transfer. Przez cały czas jest lista zawodników którymi jesteśmy zainteresowani. Skorża powiedział również, że nie chce sprowadzić Wojciecha Kowalewskiego. - Mamy trzech równorzędnych bramkarzy i to wystarczy.
Bardzo dobrą rundę ma za sobą drużyna Legii grająca w Młodej Ekstraklasie. Jest tam wielu wyróżniających się graczy. Co nie dziwne, kibiców również interesowało czy któryś z nich w najbliższym czasie ma szansę zagrać w pierwszym składzie w Ekstraklasie. Były członek sztabu reprezentacji mówił - Michał Żyro, Rafał Wolski, Daniel Łukasik oraz Michał Efir są najbliżej drużyny. Na zgrupowanie, które odbędzie się na Cyprze chciałbym zabrać większą grupę młodych zawodników. Ze względu na to, że kilku zdaje niedługo maturę, niektórych chciałbym wypożyczyć blisko Warszawy. Najbliżej do meczowej "osiemnastki" mają jednak Żyro i Wolski.
- Podoba mi się angielski system zarządzania klubem. Wprowadzenie czegoś takiego u nas zajęłoby kilka lat, dlatego też chciałbym pozostać w Warszawie jak najdłużej. Póki co przydaje się etat dyrektora sportowego. Powracając do początku mojej wypowiedzi, do takiego systemu potrzeba wiele zaufania, czasu i zrozumienia - tłumaczy. W trakcie spotkania padło również zapytanie o to, kto weźmie na siebie odpowiedzialność za zimowe transfery. - Nie wyobrażam sobie, żeby zawodnik sprowadzany do klubu nie był opiniowany przez trenera. Proces zakupu jednego gracza nadzoruje grupa ludzi, musimy mieć zaufanie do siebie.
Poruszony został też temat Jakuba Koseckiego. Opiekun Legii oficjalnie potwierdził, że pomimo chęci, nie uda się go ściągnąć do Warszawy tej zimy. - Zapis w jego kontrakcie nie pozwala na wylot Kuby na Cypr. Kosecki jest jednak ciągle przez nas obserwowany i można liczyć na jego powrót latem.
- Na poprzednim spotkaniu mówił pan, że zmiany w sztabie szkoleniowym są możliwe. Nic od tamtego czasu się nie zmieniło, a co teraz? - pytał jeden z obecnych na spotkaniu. - Bardzo przydałby się analityk. Dostarczałby on nam materiały DVD, pomagające nam. Potrzeba nam jeszcze kilku ludzi - mówił Skorża. - Trenerze, a dlaczego do tej pory nie został zatrudniony? - nie odpuszczał fan. - Poproszę następne pytanie - odrzekł z uśmiechem szkoleniowiec.
Po zakończonym oficjalnym spotkaniu, można było porozmawiać z trenerem w innych miejscach. Wiele osób nie odstępowało go jeszcze długo.
Piotr Kamieniecki
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.