Domyślne zdjęcie Legia.Net

Spóźnialscy

Marcin Gołębiewski

Źródło:

08.01.2005 09:57

(akt. 30.12.2018 04:35)

Reprezentant Zimbabwe <b>Dickson Choto</b> nie wrócił jeszcze do Warszawy i... nie wiadomo kiedy przyjedzie. Ma być dzisiaj, ale to nic pewnego. <b>Veselin Djoković</b> spóźnił się na badania, dotarł dopiero po południu i zapłaci karę. Co do Choto, to problem w tym, że zwykle ma bilet kupowany w Zimbabwe. - Trzeba więc będzie zmienić zwyczaj i raz kupić bilet w jedną stronę - powiedział <b>Jacek Zieliński</b>. - Następnym razem Dickson musi mieć bilet z Warszawy do Harare i z powrotem, a nie odwrotnie.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.