Sprzeczne informacje na temat Radovicia
07.06.2011 08:53
Tymczasem inne wypowiedzi "Radko" cytują serbskie media. Po meczu z Polonią Bytom, w którym strzelił trzy gole i miał asystę, ponoć udzielił wywiadu serbskiemu "Sportskiemu Żurnalowi". Podpytywany przez dziennikarza o Partizan przyznał, że ma jeszcze roczny kontrakt, więc wszystko jest możliwe.
W niedzielę portal internetowy serbskiego dziennika "Vecerne Novosti" opublikował rozmowę z piłkarzem, który pytany o powrót do Serbii ponoć stwierdził, że chętnie spróbowałby czegoś nowego. "Nikt się ze mną nie kontaktował, jestem na wakacjach w Dubaju, ale telefon mam ciągle w ręku" - cytuje piłkarza gazeta. "Legia to wielki klub i miałem szczęście, że tu trafiłem, ale jestem trochę zmęczony polską ligą i wciąż tymi samymi przeciwnikami. Partizan byłby wielką zmianą" - dodaje piłkarz.
Radović ma za sobą najlepszy sezon, odkąd trafił do Legii. W 27 meczach w lidze strzelił dziesięć goli i zaliczył siedem asyst. Tak dobrze grał wcześniej tylko w pierwszym sezonie w Warszawie (strzelił wtedy sześć goli).
Czym są spowodowane tak rozbieżne informacje na temat Rado w mediach serbskich i polskich? Albo ktoś źle zrozumiał wypowiedź Miroslava dla polskiej prasy i teraz media tylko powtarzają słowa zawodnika albo też piłkarz zabezpiecza się na wypadek, gdyby Legia nie zaproponowała mu przedłużenia wygasającej umowy tylko chciała zarobić i go sprzedać. W obu przypadkach najlepszą odpowiedzią, która ucięłaby wszelkie spekulacje byłaby nowa, kilkuletnia umowa z Legią. Pozostaje mieć nadzieję, że włodarze naszego klubu nie będą kolejny raz czekać na wykonanie takiego ruchu do ostatniego momentu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.